- Koszty te rosną coraz szybciej wraz z przyspieszającą inflacją - wyjaśnia Bartosz Turek, analityk Open Finance, powołując się na dane GUS. - Co prawda skokowe podwyżki dotyczą tylko wybranych produktów, ale i tak - statystycznie rzecz biorąc - koszty życia z miesiąca na miesiąc rosną. Najbardziej zauważalne podwyżki cen dotyczą żywności, paliw i kosztów utrzymania mieszkań - podkreśla. I dodaje, że prognozy NBP sugerują, że na początku 2018 roku presja inflacyjna spadnie, ale później wróci na ścieżkę wzrostu, osiągając już w drugiej połowie 2018 roku poziom bliski 2,5 proc.

- Wskaźnik przyszłej inflacji (autorstwa BIEC) jest bardziej sceptyczny. W grudniu zanotował on czwarty z rzędu wzrost. Przypomnijmy, że wskaźnik przyszłej inflacji ma za zadanie z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem prognozować trendy zmian poziomu cen dóbr i usług - wyjaśnia Bartosz Turek. - Na razie nie możemy więc mówić o spektakularnych, dynamicznych zmianach, ale i tak kredytobiorcy powinni przygotować się na podwyżki poziomu stóp procentowych. Oznaczać to będzie wzrost oprocentowania ich długu. Jeśli więc ktoś ma kredyt, to w nadchodzących miesiącach powinien pomyśleć o jego nadpłacaniu lub tworzeniu funduszy na przyszłość - radzi analityk.

Z szacunków wynika, że w przypadku kosztów składających się na utrzymanie dachu nad głową GUS uwzględnia koszty ogrzewania i nośników energii (odpowiadają za 40 proc. kosztów związanych z mieszkaniem), a ponadto m.in. wydatki na dostarczenie mediów, odprowadzenie nieczystości, zakup mebli, AGD, środków czystości czy remontów.

- W listopadzie najmocniej zdrożał opał – przeciętnie o 1,3 proc. w ciągu miesiąca. Wyraźnie droższe były też usługi związane z prowadzeniem gospodarstwa domowego (o 0,5 proc. mies./mies.). Tańsze były natomiast meble artykuły dekoracyjne, sprzęt oświetleniowy i AGD, choć w ciągu miesiąca obniżki były kosmetyczne (o 0,1 – 0,2 ptroc.) - podaje Bartosz Turek. - Od połowy 2016 roku przeciętny koszt związany z dachem nad głową znowu zaczął rosnąć. W tym czasie wydatki jednej osoby podniosły się z poziomu 271,7 zł do 285,8 zł, ustanawiając tym samym historyczny rekord.

To znaczy, że dwuosobowa rodzina musi wydać na mieszkanie średnio niemal 572 zł miesięcznie. Warto przy tym dodać, że gwałtowny wzrost tych szacunków w połowie 2016 roku wynika z aktualizacji danych na podstawie badania GUS „Warunki Życia". Wynika z niego, że przeciętne wydatki na utrzymanie mieszkania wynosiły w 2016 roku 221,35 zł (per capita), a na wyposażenie i prowadzenie domu Polacy wydawali przeciętnie po 57,73 zł miesięcznie. Dla porównania w 2015 roku było to odpowiednio 219,48 zł i 54,47 zł.