Meżczyźni, którzy palą „trawkę”, mają więcej plemników w spermie

Mężczyźni, którzy palili marihuanę, mieli wyraźnie więcej plemników w nasieniu niż ci, którzy nigdy po nią nie sięgnęli - mówi serwisowi rp.pl Feiby Nassan, która kierowała badaniami na ten temat na Harvard Chan School.

Aktualizacja: 06.02.2019 11:29 Publikacja: 06.02.2019 11:15

Meżczyźni, którzy palą „trawkę”, mają więcej plemników w spermie

Foto: Stock Adobe

Naukowcy przeanalizowali 1143 próbki nasienia pochodzące od 662 mężczyzn, którzy wraz z partnerkami uczęszczali do klinik płodności. Z kwestionariuszy wynikało, że ponad połowa badanych (55 proc.) w jakimś okresie życia paliła marihuanę; 44 proc. w przeszłości, a 11 proc. ostatnio.

Okazało się, że u badanych, którzy deklarowali korzystanie z „trawki”, zanotowano średnio 62,7 mln plemników na mililitr ejakulatu, a u tych stroniących od takich rozrywek – 45,4 mln na mililitr. Co więcej, jedynie 5 proc. z mężczyzn palących marihuanę zanotowało wynik poniżej 15 mln na mililitr (czyli poniżej normy WHO), podczas gdy u tych, którzy nigdy nie sięgnęli po „skręta”, ten odsetek wyniósł 12 proc.

Czytaj także: Marihuana zmniejsza ból? Może być wręcz przeciwnie…

Wyniki zaskoczyły samych badaczy. - W oparciu o wcześniejsze badania na zwierzętach i ograniczone badania na ludziach, zakładaliśmy, że palenie marihuany powinno wiązać się z gorszą jakością nasienia - ujawnia w rozmowie z serwisem rp.pl kierująca badaniami Feiby Nassan z Harvard Chan School w Bostonie.

I dodaje, że poprzednie badania dotyczyły głównie osób palących często, a nie było takie jasne, co wykażą badania na osobach korzystających z marihuany sporadycznie.

- Te zaskakujące wyniki są dowodem na to, jak mało wiemy na temat efektów korzystania z marihuany na zdrowie reprodukcyjne, a nawet szerzej, czyli ogólnie na zdrowie człowieka – ocenia Nassan.

I zastrzega, że – ponieważ badanie prowadzono wśród klientów klinik płodności – nie ma pewności, czy wyniki można przełożyć na całą populację. - Poza tym nasze wyniki mogą odzwierciedlać fakt, że mężczyźni o wyższym poziomie testosteronu są po prostu bardziej skłonni do zachowań ryzykownych, w tym do palenia marihuany – podkreśla Nassan.

Naukowcy przeanalizowali 1143 próbki nasienia pochodzące od 662 mężczyzn, którzy wraz z partnerkami uczęszczali do klinik płodności. Z kwestionariuszy wynikało, że ponad połowa badanych (55 proc.) w jakimś okresie życia paliła marihuanę; 44 proc. w przeszłości, a 11 proc. ostatnio.

Okazało się, że u badanych, którzy deklarowali korzystanie z „trawki”, zanotowano średnio 62,7 mln plemników na mililitr ejakulatu, a u tych stroniących od takich rozrywek – 45,4 mln na mililitr. Co więcej, jedynie 5 proc. z mężczyzn palących marihuanę zanotowało wynik poniżej 15 mln na mililitr (czyli poniżej normy WHO), podczas gdy u tych, którzy nigdy nie sięgnęli po „skręta”, ten odsetek wyniósł 12 proc.

1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nauka
Człowiek poznał kolejną tajemnicę orangutana. Naczelny potrafi się leczyć
Nauka
Czy mała syrenka musi być biała?
Nauka
Nie tylko niesporczaki mają moc
Nauka
Kto przetrwa wojnę atomową? Mocarstwa budują swoje "Arki Noego"
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Nauka
Czy wojna nuklearna zniszczy cała cywilizację?