Zika nadzieją dla chorych na raka

Groźny dla dzieci wirus może być ratunkiem dla chorych na glejaka.

Publikacja: 06.09.2017 18:21

Zika nadzieją dla chorych na raka

Foto: 123RF

Przenoszony przez komary afrykański wirus Zika powoduje uszkodzenia rozwijającego się mózgu płodu. U dorosłych infekcja przebiega bezobjawowo lub przypomina lekką grypę połączoną z wysypką. Dzieci kobiet, które podczas ciąży chorowały na zika, charakteryzują się małogłowiem. Ich mózgi zostają uszkodzone, ponieważ wirus niszczy komórki macierzyste, które na tym etapie życia stanowią dużą masę organu i są prekursorami dojrzałej tkanki nerwowej.

Najnowsze odkrycia wskazują, że śmiertelna moc zika może zostać zaangażowana do walki z komórkami nowotworowymi gromadzącymi się w mózgu. Oznacza to, że być może pojawia się nadzieja na leczenie glejaka – jednego z najgroźniejszych nowotworów centralnego układu nerwowego.

Badania prowadzone przez Washington University School of Medicine w St. Louis i na Uniwersytecie Kalifornijskim dowodzą, że wirus zabija komórki macierzyste raka mózgu – komórki najbardziej odporne na standardowe terapie.

– Wykazaliśmy, że wirus Zika może zabijać te rodzaje komórek glejaka, które wykazują tendencję do oporności na obecne leczenie i zwykle prowadzą do śmierci – mówi współautor badania dr Michael S. Diamond, który we współpracy z dr. Herbertem S. Gasserem, profesorem medycyny na Washington University, opisał wyniki tych przełomowych badań w raporcie opublikowanym 5 września w czasopiśmie „Experimental Medicine".

Standardowe leczenie glejaka jest agresywne. Najpierw chirurgia, a następnie chemioterapia i naświetlania. Niestety, większość nowotworów powraca w ciągu sześciu miesięcy. Mała populacja komórek, znana jako komórki macierzyste – glioblastomy, często przeżywa atak i komórki nadal się dzielą, powodując rozrastanie się nowotworu i zastępując komórki uśmiercone przez leki przeciwrakowe.

Celem wirusa Zika są komórki neuroprogenitorowe, charakterystyczne nie tylko dla rosnącego mózgu niemowląt, ale i rozwijającego się glejaka u dorosłych.

Wybredny wirus

Naukowcy testowali, czy wirus może zabić komórki macierzyste w guzach wyciętych pacjentom podczas leczenia chirurgicznego. Zarażono każdą tkankę guza jednym z dwóch szczepów wirusa Zika. Obie odmiany chętnie rozprzestrzeniły się w glejakach, infekując i zabijając jego komórki macierzyste, ale pomijając inne fragmenty nowotworu.

Wyniki badań sugerują, że zakażenie zika i chemioterapia oraz naświetlanie dają uzupełniające się efekty. Standardowe leczenie zabija większość komórek nowotworowych, ale często pozostawia nienaruszone komórki macierzyste, gotowe do regeneracji guza. Wirus Zika atakuje komórki macierzyste, ale omija pozostałą część chorej tkanki.

– Sądzimy, że pewnego dnia zika zostanie zastosowany w połączeniu z aktualnymi terapiami, dzięki temu będzie można usunąć cały guz – twierdzi członek zespołu badawczego Milan G. Chheda.

Testy na żywym organizmie

Aby dowiedzieć się, czy wirus mógłby pomóc w leczeniu raka w organizmie zwierzęcym, badacze wstrzykiwali wirus Zika do guzów mózgu 18 myszy. Dwa tygodnie później nowotwory znacznie się zmniejszyły u zwierząt leczonych wirusem. Tego efektu nie zaobserwowano w grupie z zaaplikowanym placebo.

Gdyby zika został zastosowany w leczeniu ludzi, musiałby być wstrzyknięty najprawdopodobniej podczas operacji usunięcia pierwotnego guza. Jeśli zostałby wprowadzony inną drogą, układ immunologiczny zniszczyłby go, zanim dotarłby do mózgu.

Dla większego bezpieczeństwa naukowcy wprowadzili dwie mutacje, które osłabiły zdolność wirusa do zwalczania obronności komórek przed infekcją, dzięki temu zdrowe tkanki szybko poradzą sobie z obecnością zika, podczas gdy nowotwór tej odporności praktycznie nie posiada.

Przenoszony przez komary afrykański wirus Zika powoduje uszkodzenia rozwijającego się mózgu płodu. U dorosłych infekcja przebiega bezobjawowo lub przypomina lekką grypę połączoną z wysypką. Dzieci kobiet, które podczas ciąży chorowały na zika, charakteryzują się małogłowiem. Ich mózgi zostają uszkodzone, ponieważ wirus niszczy komórki macierzyste, które na tym etapie życia stanowią dużą masę organu i są prekursorami dojrzałej tkanki nerwowej.

Najnowsze odkrycia wskazują, że śmiertelna moc zika może zostać zaangażowana do walki z komórkami nowotworowymi gromadzącymi się w mózgu. Oznacza to, że być może pojawia się nadzieja na leczenie glejaka – jednego z najgroźniejszych nowotworów centralnego układu nerwowego.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nauka
Czy mała syrenka musi być biała?
Nauka
Nie tylko niesporczaki mają moc
Nauka
Kto przetrwa wojnę atomową? Mocarstwa budują swoje "Arki Noego"
Nauka
Czy wojna nuklearna zniszczy cała cywilizację?
Nauka
Niesporczaki pomogą nam zachować młodość? „Klucz do zahamowania procesu starzenia”