- Jesteśmy nadal zainteresowani, ale potrzebujemy prawdziwego planu naprawczego — powiedział Fabio Cerchiai. — Biorąc to pod uwagę trzeba dodać, że propozycja Delta Air Lines jest całkowicie niedostosowana, bo nie wskazuje, że jest ona niezbędnym partnerem przemysłowym. Bez takiego założenia pieniądze zainwestowane przez Atlantię i innych partnerów byłyby akcją ratunkową skazaną na niepowodzenie — cytuje „Il Messaggero".
Cerchiai odrzucił zarzuty pod adresem Atlantii, że uczestniczyła w negocjacjach z koleją FS jedynie, aby zyskać na czasie. — Negocjacje doprowadziły do silnego zaangażowania ludzi i środków, nasze zainteresowanie odrodzeniem Alitalii jest oczywiste, bo najważniejsze lotnisko we Włoszech, Fiumicino należy do nas, a bankructwo tej linii pozbawiłoby nas 28 proc. przychodów z lotnictwa — wyjaśnił.
Nowy komisarz, nowe nadzieje
Nadzieją na uratowanie Alitalii jest podjęcie pracy przez nowego zarządcy komisarycznego, 56-letniego prawnika z Puglii, Giuseppe Leogrande.
Jak pisze włoski dziennik, nowy komisarz ma 5 miesięcy na uratowanie Alitalii: obniżyć koszty, zmniejszyć zatrudnienie, znaleźć partnera i sojuszu, aby skarb państwa, który dotąd wyłożył 1,3 mld euro nie tracił więcej pieniędzy. Jego zasadniczym zadaniem będzie przekonanie związków zawodowych do nowego biznesplanu i uświadomienie im, że po tej kolejnej próbie nie będzie już żadnych rozwiązań zastępczych.
Leogrande ma duże doświadczenie w ratowaniu od bankructwa firm, które znalazły się chronicznie pod kreską, ostatnio w ciągu 3 lat wydobył z dużych tarapatów rzymską firmę Blue Panorama.