Warunkiem dla bezproblemowego wjazdu jest dowód zaszczepienia podwójną dawką szczepionki zatwierdzonej przez Europejską Agencję Leków, bądź negatywny wynik testu na COVID-19 wykonanego na 72 godziny przed lądowaniem.

Amerykanów już wcześniej w Europie wpuszczały Armenia, Islandia, Czarnogóra, Albania i Bośnia i Hercegowina. Bałkany wyjątkowo ostro w tym roku walczą o turystykę. Od lipca do chorwackiego Dubrownika ma latać w sezonie Amerykańska Delta.

Do lotów za Atlantyk przygotowują się także Amrican Airlines i United, które najwięcej zarabiają na przewozach na kierunkach długodystansowych. United zamierza zwiększyć częstotliwość z Chicago do Paryża i przywrócić połączenie Waszyngton- Paryż. Prezes United, Scott Kirby powiedział na spotkaniu z inwestorami, że przewoźnik czeka w pełnej gotowości do wznowienia połączeń sprzed pandemii i z niecierpliwością czeka na znoszenie restrykcji, jakim nadal podlegają rejsy turystyczne. — Niestety jest tak, że granice nadal w wielu krajach są dla nas zamknięte, ale kiedy tylko zaczynają się otwierać pojawia się natychmiastowy popyt. To pokazuje jak ludzie są spragnieni latania. Zwłaszcza, kiedy to otwiera się Europa. Mam nadzieję, że otwieranie tego kierunku nie potrwa zbyt długo — mówi prezes United.

Delta Air Lines już teraz planuje zwiększenie swojej francuskiej siatki. Oprócz dwóch rejsów tygodniowo do Paryża z Atlanty i jednego rejsu tygodniowo z Nowego Jorku , oraz Detroit do Paryża, zamierza także wozić pasażerów z USA prosto na Lazurowe Wybrzeże i latać trzykrotnie w tygodniu z Minneapolis do Nicei. Z Bostonu poleci do tego miasta codziennie od sierpnia.

Dwa tygodnie temu Komisja Europejska zasugerowała, że jeszcze tego lata Wspólnota otworzy się na przylatujących zaszczepionych z USA. Jak na razie jednak „białej listy", na której mieli być także Amerykanie nie ma. Stąd decyzje pojedynczych krajów, których Produkt Krajowy Brutto jest mocno uzależniony od turystyki, a Amerykanie znani są z tego, że chętnie wydają pieniądze zagranicą.