Zysk operacyjny skoczył o 56 proc. do 3,096 mld euro dzięki przyspieszeniu dostaw samolotów czekających na silniki. Obroty wzrosły o 11 proc. do 23,2 mld. Analitycy spodziewali się odpowiednio 2,292 mld i 22,372 mld.
W bieżącym roku Airbus zakłada dostawy 880-890 samolotów wobec 800 z ubiegłego roku i większy o 15 proc. zysk operacyjny. W połowie roku przewiduje dojście do produkowania co miesiąc 60 samolotów wąskokadłubowych z rodziny A320, w 2021 r. zwiększy ten rytm do 63 miesięcznie.
Producent z Tuluzy zyskał na giełdzie dzięki wynikom lepszym od spodziewanych i decyzji o zaprzestaniu produkcji nierentownych A380.
Prezes działu lotniczego, Guillaume Faury, który w kwietniu przejmie stery w całej grupie lotniczo-wojskowej zapowiedział kontynuowanie strategii zwracając się do analityków słowami: "będziemy nadal zmierzać w tym samym kierunku". Zlecił dokonanie przeglądu strategii, powiedział też, że widzi "bardzo duży potencjał zwiększenia rentowności i przepływów gotówkowych".
Przy okazji podano, że dyrektor finansowy Harald Wilhelm przejdzie od 1 kwietnia na takie samo stanowisko w Daimlerze, na miejsce Bodo Uebbera, a z kolei finansami w Airbusie zajmie się Dominik Asam.