Przedsiębiorstwo Państwowe „Porty Lotnicze” zgodziło się, by lotnisko w Modlinie zaciągnęło pożyczkę w wysokości 15 mln zł. Zarząd portu stara się też o kredyt na 50 mln zł w Banku Pekao i o 6 mln zł z puli rządowej.

- W ostatnich propozycjach port lotniczy Modlin przedstawił propozycję udzielenia pożyczki przez podmiot komercyjny, która z kolei byłaby uwarunkowana udzieleniem dalszego znacznie większego kredytu przez bank komercyjny. Z tego względu nie występuje ryzyko pomocy publicznej dla spółki, niewymagane jest także żadne zaangażowanie finansowe PPL ani nie występuje osłabienie pozycji PPL jako wspólnika. Stąd też PPL wyraził zgodę na zaciągniecie takich zobowiązań przez PL Modlin - wytłumaczył rzecznik prasowy PPL Piotr Rudzki w rozmowie z Business Insider Polska.

Rzecznik zaznaczył jednocześnie, że dalsze istnienie spółki wciąż stoi pod wielkim znakiem zapytania, do czego przyczyniła się także pandemia. 

- Sytuacja finansowa portu, już wcześniej zła, stała się tragicznie zła. Na historyczne generowane straty nałożyły się jeszcze restrykcje i ograniczenia wprowadzane w ruchu lotniczym, który w Polsce, pierwszej połowie roku spadł średnio o 64 proc., a na samym lotnisku w Modlinie nawet o 69 proc. - powiedział.

Więcej na: Business Insider Polska