Norweski Norwegian tnie liczbę połączeń o 15 procent, ale zapowiada również zmniejszenie zatrudnienia. Łotewski Air Baltic oraz Air France zmniejszają oferowanie o jedną czwartą. Do Włoch nie latają również easyJet i British Airways, które swoją decyzję zakomunikowały i wprowadziły w życie w momencie jej podjęcia, zostawiając swoich pasażerów na ziemi z możliwością odzyskania pieniędzy w przyszłości.

Topnieje także siatka LOT. Tyle, że polski przewoźnik jedynie w przypadku rejsów z Warszawy Włoch (do 3 kwietnia Mediolan i Wenecja) i Chin (25 kwietnia Beijing International i Daxing) oraz z Warszawy i Budapesztu na londyńskie London City zawiesił wszystkie rejsy (do 24 kwietnia). Do tego samego dnia nie poleci także z Krakowa do Bukaresztu i z Warszawy do Zaporoża. Wcześniej Budapeszt stracił (do 8 kwietnia) wcześniej mocno obłożone połączenie do Seulu.

Natomiast na innych trasach tak długiego, jak i średniego zasięgu LOT zmniejszył oferowanie. Mniej będzie więc rejsów z Warszawy i portów regionalnych do Izraela, który wprowadził od 9 marca obowiązek kwarantanny dla wszystkich przylatujących obywateli tego kraju i od czwartku 12 marca dla każdego pasażera lądującego w tym kraju niezależnie jakiej by nie był narodowości. Rzadziej też poleci LOT do portów azjatyckich : z Warszawy do Seulu, Tokio i Singapuru. Wszyscy pasażerowie polskiego przewoźnika mogą teraz bezpłatnie zmienić datę podróży, niezależnie od ograniczeń taryfowych w wykupionych biletach. Jest to zresztą ogólna praktyka stosowana przez praktycznie wszystkich liczących się przewoźników na świecie. Air France właśnie wprowadziły program „Rezerwuj ze świętym spokojem”, który bardzo liberalnie podchodzi do zmiany terminów podróży, a dodatkowo wszystkim, którzy planowali rejsy AF po 31 maja francuska linia oferuje voucher na wykupienie podróży w dowolnym terminie w 2020 i w dowolnym kierunku obsługiwanym nie tylko przez same Air France, ale również holenderskie KLM i amerykańską Deltę.

Z drugiej strony przewoźnicy prześcigają się w ofertach tanich lotów, bo chcą jak najbardziej zapełnić samoloty na tych trasach, na których nie zdecydowały się zawiesić połączeń. I tak np. Lufthansa proponuje bardzo korzystne ceny na rejsy z Warszawy do Berlina, tyle że z przesiadką we Frankfurcie, co wydłuża podróż o 3 godziny. Na tej trasie z polskiej stolicy lata jedynie LOT. Szwajcarski Swiss zachęca do wyjazdu w szwajcarskie Alpy, a KLM kusi tanimi rejsami na Karaiby oraz na Mauritius (2233 pln za rejs powrotny), powrotna podróż do Buenos Aires to wydatek 2081 pln, a do Hawany 2,6 tys. Do Miasta Ho Szi Mina polecieć można teraz płacąc jedynie 1,8 tys.). Ale trzeba pamiętać, że Wietnamczycy bardzo restrykcyjnie podchodzą teraz do przylatujących turystów i w razie jakichkolwiek wątpliwości, czy przypadkiem nie są oni nosicielami Covid-19, natychmiast kierują ich na kwarantannę. W ramach zapobiegania epidemii właśnie zawiesili bezwizowe podróże dla 8 krajów europejskich – Francji, Hiszpanii, Wlk Brytanii, Niemiec, Danii, Szwecji, Norwegii i Finlandii.

Z kolei LOT ma wyjątkowo atrakcyjną ofertę dla uczestników programu lojalnościowego Miles&More. Jeśli skorzystamy z ostatniego Monday sMiles, to do 23 marca będziemy mogli polecieć do Europy za 10 tys. mil (zamiast 35 tys.), do Azji za 35 tys.(zamiast 80 tys.), do USA i Kanady za 25 tys. (zamiast 60 tys.).