Strajk w LOT: w sobotę protest pod kancelarią premiera

Pracownicy LOT będą w sobotę demonstrować pod kancelarią premiera, a przewoźnik odwołuje kolejne rejsy.

Aktualizacja: 25.10.2018 09:04 Publikacja: 25.10.2018 09:00

Strajk w LOT: w sobotę protest pod kancelarią premiera

Foto: Bloomberg

Czwartek, 25 października jest ósmym dniem protestu związkowców w PLL LOT. I, jak na razie, końca strajku nie widać. Dzisiaj pracownicy przewoźnika pikietujący pod siedzibą spółki, 27 października będą demonstrować pod kancelarią premiera.

Z dnia na dzień rośnie liczba odwołanych rejsów. We czwartek nie poleciały samoloty LOTu z Warszawy do Luksemburga, Kijowa i na moskiewskie lotnisko Domodiedowo. Odwołany został także rejs do Toronto, już trzeci od daty rozpoczęcia protestu. Podobnie, jak to było w przypadku rejsu do Chicago - z powodu odmowy lotu przez kapitana. Nie przylecą też rejsy z Luksemburga i Kijowa, tyle że nie do Warszawy, a do Bydgoszczy. Nie wrócą również maszyny z rejsów odwołanych wczoraj, które miały nocować w Erewaniu, Monachium, Frankfurcie, Kopenhadze i na kijowskim lotnisku Żuljany. Czyli dzisiaj łącznie LOT zmuszony był odwołać 13 rejsów: 12 z powodu strajku i 1 - do Los Angeles, bo popsuł się silnik Rolls Royce.  

Nie poleci także dzisiejszy rejs do Los Angeles, w tym przypadku jednak przyczyną jest awaria silnika Rolls Royce'a, kolejna w wypadku LOT-u. Z tego powodu polski przewoźnik w tej chwili ma wyłączone cztery z jedenastu maszyn z tymi silnikami. Na świecie awarie silników RR wyłączyły już w sumie 50 samolotów. Odwołano także rejs do Chicago, ponieważ pracy odmówił kapitan.

Jak informuje Konrad Majszyk z biura prasowego LOT-u od początku strajku pracowników LOT wykonał 2222 rejsy i przewiózł 189 tys. pasażerów. Łącznie z dzisiejszymi zostało odwołanych 55 rejsów.

Strajk został zorganizowany przez Międzyzakładowy Komitet Strajkowy, a protest polega na dobrowolnym powstrzymaniu się od pracy. Komitet został wybrany spośród członków zarządu dwóch największych związków zawodowych w LOT: ZZ Pracowników Pokładowych i Lotniczych oraz ZZ Pilotów Komunikacyjnych LOT. Strajkujący domagają się przywrócenia do pracy dyscyplinarnie zwolnionej w maju 2018 przewodniczącej ZZ PPiL, Moniki Żelazik, dymisji prezesa Rafała Milczarskiego, powrotu do systemu wynagradzania z roku 2010 i przyjęcia na etaty pracowników, którzy podpisali umowy B2B.

Związkowcy podkreślają, że ich protest jest bezterminowy.

Cały rozkład lotów jest dostępny na stronach internetowych polskich lotnisk.

Pasażerowie mogą także sprawdzić status swoich lotów na stronie: www.lot.com w specjalnej zakładce informującej o "nielegalnym strajku" oraz w zakładce www.lot.com/pl/pl/status-lotu.

To, czy rejs został odwołany, czy też odbędzie się zgodnie z planem można zweryfikować w LOT Contact Center numer telefonu : +48 22 577 77 55.

Czwartek, 25 października jest ósmym dniem protestu związkowców w PLL LOT. I, jak na razie, końca strajku nie widać. Dzisiaj pracownicy przewoźnika pikietujący pod siedzibą spółki, 27 października będą demonstrować pod kancelarią premiera.

Z dnia na dzień rośnie liczba odwołanych rejsów. We czwartek nie poleciały samoloty LOTu z Warszawy do Luksemburga, Kijowa i na moskiewskie lotnisko Domodiedowo. Odwołany został także rejs do Toronto, już trzeci od daty rozpoczęcia protestu. Podobnie, jak to było w przypadku rejsu do Chicago - z powodu odmowy lotu przez kapitana. Nie przylecą też rejsy z Luksemburga i Kijowa, tyle że nie do Warszawy, a do Bydgoszczy. Nie wrócą również maszyny z rejsów odwołanych wczoraj, które miały nocować w Erewaniu, Monachium, Frankfurcie, Kopenhadze i na kijowskim lotnisku Żuljany. Czyli dzisiaj łącznie LOT zmuszony był odwołać 13 rejsów: 12 z powodu strajku i 1 - do Los Angeles, bo popsuł się silnik Rolls Royce.  

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Magdalena Jaworska-Maćkowiak, prezes PAŻP: Gotowi na lata, a nie tylko na lato
Transport
Chiny potajemnie remontują rosyjski statek przewożący broń z Korei Północnej
Transport
Cywilna produkcja ciągnie Boeinga w dół
Transport
PKP Cargo ma nowy tymczasowy zarząd
Transport
Prezes PKP Cargo stracił stanowisko. Jest decyzja rady nadzorczej