Zamknięcie granic kraju przed przybyszami z krajów Azji południowo-wschodniej ma związek z obawami władz ZEA o szerzenie się tzw. indyjskiego wariantu koronawirusa SARS-CoV-2 (B.1.617).

Już wcześniej władze ZEA wstrzymały przyjmowanie wszystkich lotów z Indii i realizowanie połączeń do kraju, który jest obecnie epicentrum pandemii koronawirusa SARS-CoV-2.

Reuters zwraca uwagę, że w ZEA pracują miliony pracowników z Indii, Pakistanu i innych państw Azji.

Teraz każdy, kto chce przybyć do ZEA z Bangladeszu, Pakistanu, Nepalu i Sri Lanki musi najpierw spędzić 14 dni w jakimś kraju trzecim, zanim osoby te będą mogły wjechać na terytorium Emiratów.

Obywatele ZEA i dyplomaci są zwolnieni z tych reguł pod warunkiem, że po przylocie do kraju z Bangladeszu, Pakistanu, Nepalu lub Sri Lanki poddadzą się testowi na COVID-19 i spędzą 10 dni w kwarantannie.