- Dane są dostępne - podkreślił Andrusiewicz dodając, że Rogalski wykrył nieścisłości posługując się ogólnodostępnymi informacjami.
Andrusiewicz zwrócił przy tym uwagę, że Sanepid jest obecnie przeciążony pracą, a "w związku ze skalą epidemii zawsze mogą zdarzyć się jakieś błędy". - Jesteśmy tylko ludźmi - dodał i podkreślił, że minister zdrowia, Adam Niedzielski, nakazał wyjaśnienie różnicy między danymi MZ a danymi Powiatowych Stacji Sanitarno-Epidemiologicznych.
- Minister zdrowia, ani żaden urzędnik w Ministerstwie Zdrowia nie zleca przeprowadzania testów. My wyznaczamy tylko ramy przeprowadzania testów - mówił rzecznik.