Aliman zmarł zbyt późno, by można było skutecznie wykreślić jego nazwisko z kart wyborczych. W dniu wyborów miał skończyć 57 lat.
Aby uczcić cieszącego się szacunkiem mieszkańców burmistrza, niemal wszyscy mieszkańcy Deveselu, którzy poszli 27 września do urn, zagłosowali na Alimana. Zmarły 10 dni wcześniej burmistrz otrzymał 1057 z 1600 oddanych głosów.
Po oddaniu głosu w wyborach wielu mieszkańców udawało się na cmentarz na grób Alimana, by zapalić mu świeczkę - informuje AP.
Aliman był członkiem lewicowej Partii Socjaldemokratycznej (PSD), podobnie jak jego zastępca, Nicolae Dobre.
Dobre w rozmowie z telewizją Digi24 podkreślił, że żaden inny kandydat nie cieszył się takim zaufaniem wyborców jak zmarły burmistrz.