Spotkanie rozegrane 11 marca z trybun obserwowało 52 tys. widzów, w tym 3 tys. kibiców z Madrytu. Mecz był ostatnim ważnym wydarzeniem piłkarskim rozgrywanym w Anglii przed zamknięciem kraju.

Według "Sunday Times", Edge Health, który analizuje dane dla brytyjskiej Narodowej Służby Zdrowia, oszacował, że mecz był "związany z 41 dodatkowymi zgonami" w pobliskich szpitalach.

W marcu odbył się również czterodniowy Cheltenham Festival w południowo-zachodniej Anglii. Wzięło w nim udział ponad 250 tys. osób. Według szacunków decyzja ta mogła być związana z 37 dodatkowymi zgonami.

W zeszłym miesiącu miejskie władze Liverpoolu wezwały do zbadania, dlaczego mecz z Atletico mógł odbyć się zgodnie z planem.

- Jeśli ludzie zakazili się koronawirusem bezpośrednio w wyniku wydarzenia sportowego, które naszym zdaniem nie powinno mieć miejsca, to jest to skandaliczne - powiedział BBC Steve Rotheram, burmistrz regionu Liverpool City.