W Moskwie tropią Chińczyków. „Nie chodzi o dyskryminację”

W ciągu zaledwie czterech dni w rosyjskiej stolicy zatrzymano i odizolowano 80 obywateli Chińskiej Republiki Ludowej. Władze miasta: nie chodzi o dyskryminację. Ambasada protestuje.

Aktualizacja: 01.03.2020 06:00 Publikacja: 29.02.2020 23:01

W Moskwie tropią Chińczyków. „Nie chodzi o dyskryminację”

Foto: AFP

Grupa 23 turystów z Hongkongu wjechała do Rosji 19 lutego, czyli dzień przed tym, jak rząd w Moskwie zamknął granicę kraju dla obywateli Chin. Zgodnie z wytycznymi, które turyści otrzymali na granicy, mieli pozostać w hotelu przez 14 dni. Nie posłuchali się i wyszli na miasto. Chcieli pójść do teatru, ale nie dotarli.

W okolicach stacji metra Nowosłobodska zauważyli pędzących w ich kierunku policjantów. Postanowili więc wskoczyć do turystycznego autobusu, by ukryć się w tłumie. Nie udało się, gdyż wszyscy kierowcy stołecznego transportu miejskiego zostali wcześniej poinformowani, że mają zgłaszać na policję wszystkich pasażerów o „azjatyckim wyglądzie”. Chińczyków zatrzymano, zmierzono im temperaturę i skierowano na dwutygodniową kwarantannę.

Dowiedz się więcej: Czy nowy koronawirus może mutować?

Tę historię rosyjskie media opisały w czwartek, ale już wcześniej ambasada Chin protestowała przeciwko wprowadzonym przez stolicę metodom walki z koronawirusem. W liście do władz Moskwy chińscy dyplomaci wzywali do zaprzestania praktyk dyskryminujących obywateli ChRL w Moskwie oraz sugerowali, że może to uderzyć w dwustronne relacje krajów.

„Czegoś takiego jak specjalne monitorowanie obywateli ChRL w transporcie komunikacji miejskiej Moskwy nie ma w żadnym państwie, nawet w USA i w państwach Zachodu” – podkreślała ambasada Chin.

Głos w tej sprawie zabrał w środę wieczorem mer Moskwy Siergiej Sobianin, który stwierdził, że nie chodzi o dyskryminację, lecz o „zdrowie mieszkańców i gości stolicy”. Przypomniał, że obywatele wszystkich państw, w których odnotowano przypadki koronawirusa, przyjeżdżając do Rosji, są informowani o tym, że muszą odizolować się od mieszkańców na 14 dni.

Ogółem nakaz poddania się kwarantannie otrzymało ponad 2,5 tys. obywateli ChRL, którzy w ostatnim czasie przyjechali do rosyjskiej stolicy. Tych, którzy według Sobianina nie przestrzegają narzuconego reżimu, tropi miejski system monitoringu, który rozpoznaje twarze. Do bazy danych obcokrajowcy trafiają w momencie przekroczenia granicy.

– Od 22 lutego wykryto w mieści 88 osób, które złamały zasady izolacji, z czego 80 osób to obywatele ChRL – oświadczył Sobianin, cytowany przez agencję Interfax. – Naruszenie zaleceń lekarza sanitarnego powoduje wydalenie z kraju, zgodnie z decyzją sądu – sugerował. Podkreślał przy tym, że władze stolicy próbują w ten sposób nie dopuścić do rozpowszechnienia się koronawirusa. Zaapelował do dyplomatów z chińskiej ambasady, by „potraktowali to ze zrozumieniem”, oraz zaznaczył, że są to „działania wymuszone”.

Grupa 23 turystów z Hongkongu wjechała do Rosji 19 lutego, czyli dzień przed tym, jak rząd w Moskwie zamknął granicę kraju dla obywateli Chin. Zgodnie z wytycznymi, które turyści otrzymali na granicy, mieli pozostać w hotelu przez 14 dni. Nie posłuchali się i wyszli na miasto. Chcieli pójść do teatru, ale nie dotarli.

W okolicach stacji metra Nowosłobodska zauważyli pędzących w ich kierunku policjantów. Postanowili więc wskoczyć do turystycznego autobusu, by ukryć się w tłumie. Nie udało się, gdyż wszyscy kierowcy stołecznego transportu miejskiego zostali wcześniej poinformowani, że mają zgłaszać na policję wszystkich pasażerów o „azjatyckim wyglądzie”. Chińczyków zatrzymano, zmierzono im temperaturę i skierowano na dwutygodniową kwarantannę.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 786
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 785
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 784
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 783
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 782