Ambasador Rosji: W Korei Płn. nie ma głodu

Życie w Korei Północnej jest trudne, ale nie ma głodu a transgraniczna wymiana handlowa może wkrótce częściowo zostać wznowiona - oświadczył ambasador Rosji w Korei Północnej, Aleksander Matsegora, w rozmowie z TASS.

Aktualizacja: 15.04.2021 08:42 Publikacja: 15.04.2021 08:32

Ambasador Rosji: W Korei Płn. nie ma głodu

Foto: AFP

Przed tygodniem przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un mówił, że jego kraj znalazł się w "najgorszej sytuacji w swojej historii" i nawiązywał do czasów wielkiego głodu w kraju z początku lat 90-tych.

Jednak, zdaniem ambasadora Rosji w Pjongjangu, sytuacja nie jest aż tak trudna.

- Dzięki Bogu jesteśmy daleko od czasów "forsownego marszu" (określenie poświęceń, na jakie musieli zdobywać się mieszkańcy kraju w czasach głodu z początku lat 90-tych - red.) i mam nadzieję, że nigdy do czegoś takiego nie dojdzie - stwierdził Matsegora.

- Najważniejsze jest to, że dziś w kraju nie ma głodu - podkreślił ambasador.

Dyplomata przyznał, że w związku z zamknięciem granic Korei Północnej "importowane towary zniknęły ze sklepowych półek", ale "większość krajowych produktów jest dostępnych, a ceny wzrosły umiarkowanie".

Dyplomata stwierdził jednocześnie, że handel transgraniczny ma zostać wznowiony w ciągu kilku tygodni.

Rosyjska ambasada w Pjongjangu skarżyła się w ostatnim czasie na deficyty dóbr podstawowych takich jak leki. Dyplomaci mieli też problem z dostępem do ochrony zdrowia i uskarżali się na niezwykle ostre obostrzenia wprowadzone w związku z zagrożeniem epidemicznym (mimo że formalnie w Korei Północnej nie wykryto ani jednego zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2).

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 801
Świat
Chciał zaprotestować przeciwko wojnie. Skazano go na 15 lat więzienia
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 800
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 799
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 797
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił