Spór w sprawie dotyczył jakości masła. Kłopoty producenta zaczęły się po tym, jak pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych przeprowadzili kontrolę w firmie. Wykryli, że znajdująca się w magazynie wyrobów gotowych partia „masła ekstra" nie spełnia wymagań w zakresie jakości handlowej.
Bez przydatności do spożycia
Wobec stwierdzonych nieprawidłowości, inspektor wydał decyzję zakazującą firmie wprowadzenia do obrotu feralnego wyrobu. W uzasadnieniu decyzji wskazano, że jakość handlowa masła jest nieprawidłowa, bo wyniki badań wykazały obecność w nim tłuszczów obcych i roślinnych. A to nie odpowiada wymaganiom przepisów wspólnotowych. Ponadto wyrób nie spełnia też wymagań jakościowych z tytułu utraty jego przydatności do spożycia.
Właściciel nie zgadzał się z tym rozstrzygnięciem. Postanowił, że złoży wniosek o stwierdzenie nieważności decyzji ze względu na rażące naruszenie prawa. Zarzucił urzędnikom brak wykazania, że kwestionowany produkt nie spełnia wymagań jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych oraz braki w uzasadnieniu prawnym decyzji.
Główny inspektor jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych odmówił unieważnienia decyzji. W jego ocenie zakwestionowana decyzja zawiera wszystkie, niezbędne elementy, wymagane przez art. 107 § 1 k.p.a. Zaś kwestia „enigmatycznego" czy też „lapidarnego" jej uzasadnienia nie ma wpływu na stwierdzenie, że została wydana z rażącym naruszeniem prawa. W opinii inspektora uzasadnienie decyzji zawiera wszystkie podstawowe elementy pozwalające na identyfikację naruszeń stwierdzonych w czasie kontroli. Za chybiony uznał też zarzut dotyczący błędnego zastosowania art. 29 ust. 1 pkt 1 ustawy o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych, a mianowicie dotyczący jego zastosowania pomimo braku przesłanek. Kwestionowana partia masła była bowiem partią przeterminowaną, a wydanie decyzji zakazującej wprowadzenie jej do obrotu było uzasadnione ochroną zdrowia konsumentów.
Należy odróżniać „naruszenie prawa" od „rażącego naruszenia prawa"