Piwne napoje smakowe nie tylko są coraz popularniejsze na rynku, ale też powodują spory o opodatkowanie. W środę taki spór między poznańską Kompanią Piwowarską a dyrektorem tamtejszej Izby Celnej rozstrzygnął Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Kością niezgody był sposób obliczania akcyzy. Według wymogów ustawowych najważniejsza jest tu zawartość tzw. stopni Plato. Ten specjalistyczny piwowarski miernik oznacza zawartość piwnego ekstraktu w masie brzeczki (czyli piwnego półproduktu). BdTXT - W - 8.15 J: Stworzenie takiej mieszanki, w uproszczeniu mówiąc, oznacza zagęszczenie ekstraktu i zwiększenie stopni Plato w wyrobie gotowym. Tym samym akcyza od piwa smakowego może być wyższa niż od tradycyjnego.
Spór z administracją celną dotyczy rozliczenia jeszcze za listopad 2004 r. Kompania Piwowarska obliczyła wtedy akcyzę, uwzględniając składniki smakowe i słodzące dodane do piwa po zakończeniu procesu fermentacji. Jednak potem doszła do wniosku, że taki sposób obliczeń jest niewłaściwy, i skorygowała akcyzową deklarację. W korekcie wyliczyła podatek od ekstraktu przed dodaniem substancji smakowych. To jednak nie spodobało się fiskusowi.
Sprawa ciągnęła się w administracji skarbowej latami, aż wreszcie w styczniu 2017 r. Naczelny Sąd Administracyjny skierował pytanie prejudycjalne do TSUE.
Trybunał stwierdził właśnie, że składniki dodane po fermentacji nie mają żadnego wpływu na zawartość alkoholu w gotowym produkcie. Obliczenie stopni Plato piwa smakowego przy uwzględnieniu nie tylko ekstraktu brzeczki podstawowej, ale także substancji smakowych i syropu cukrowego dodanych po fermentacji, mogłoby zatem doprowadzić do opodatkowania w stopniu wyższym niż tradycyjnego piwa o tej samej zawartości alkoholu. Tak należy, według TSUE, rozumieć akcyzową dyrektywę (92/83). Tym samym Trybunał przyznał rację Kompanii Piwowarskiej.