Korwin-Mikke pisze, że "socjaliści po dojściu do władzy rezygnują z dalszego uprawiania socjalizmu, bo ta doktryna po prostu nie nadaje się do rządzenia". Jednak - jak dodaje - mimo odejścia od socjalizmu "w propagandzie socjalizm dominuje".
"Unia Europejska rozwija się według programu NSDAP – ale takiej NSDAP, w której Ernest Röhm ze swoją 4-milionową SA wsadził do więzienia Adolfa Hitlera. UE może to robić bezpiecznie, bo ten socjalizm jest nieco łagodzony na poziomie autonomicznych stanów Unii. Niemniej jednak i w Polsce, i w Hiszpanii, i we Francji i w Niemczech – socjalizm absolutnie dominuje; zwłaszcza w retoryce" - przekonuje poseł Konfederacji.
Zdaniem Korwin-Mikkego Unią "rządzą potomkowie Hitlera i Stalina (a raczej: Röhma i Trockiego...)", którzy "stosują typowe praktyki socjalistyczne – nie tylko w gospodarce".
Następnie polityk wyraża sprzeciw wobec "usuwania pomników 'komuny', które nie są szpetne (98% jest...) - bo to jest świadectwo historii". "Lewicowcy wierzą, że poprzez zmiany nazwy i fałszowanie historii można trwale rządzić narodami" - dodaje.
W tym kontekście pisze o ekshumacji gen. Franco. "Typowe dla postępowców. Zwracam uwagę, że jeśli przyjąć coraz częściej używane pojęcie 'narodu europejskiego' to eurosocjalizm ukazuje swoje oblicze: narodowego socjalizmu" - dodaje. Przekonuje przy tym, że "niedługo się Generała przeniesie z powrotem".