Wielka bitwa o grunty

Stopy zwrotu z inwestycji w nieruchomości komercyjne w Polsce są wyższe niż w Europie Zachodniej. Inwestorzy ostro rywalizują o grunty.

Aktualizacja: 17.12.2017 16:49 Publikacja: 17.12.2017 13:59

Wielka bitwa o grunty

Foto: materiały prasowe

Deweloperzy starają się jednak nie kupować terenów inwestycyjnych za wszelką cenę - zastrzegają eksperci Walter Herz. - Stopy zwrotu z inwestycji w nieruchomości komercyjne w Polsce są wyższe niż w Europie Zachodniej. Najlepsze obiekty handlowe przynoszą około 5 proc. zysku rocznie, biurowce - 5,25 proc., a magazyny - 6,5 proc. - Dlatego polski rynek inwestycyjny przyciąga coraz większą liczbę międzynarodowych inwestorów. Bywa, że najlepsze nieruchomości sprzedawane są jeszcze przed zakończeniem komercjalizacji i wprowadzeniem się najemców - podkreślają analitycy.

Dodają, że deweloperzy,chcąc skorzystać z rynkowej hossy, w szybkim tempie wprowadzają na rynek kolejne inwestycje. - Największe firmy rozpoczynają kilka inwestycji jednocześnie, stale poszukując atrakcyjnych gruntów. Deficyt dobrze zlokalizowanych działek powoduje, że walka o najlepsze grunty inwestycyjne jest zacięta. Popyt na ziemię w najbardziej rozwiniętych lokalizacjach w kraju jest teraz większy niż kiedykolwiek. Znacznie przewyższa podaż - przyznają doradcy Walter Herz.

Jak zauważają analitycy, znalezienie w prestiżowym miejscu działki, która umożliwia szybkie rozpoczęcie budowy jest bardzo trudne. - Grunty inwestycyjne sprzedają się świetnie, mimo że ich ceny idą w górę. Inwestorzy nie uczestniczą jednak w szaleńczych wyścigach, jakie można było obserwować w czasie ostatniego boomu przed dekadą - zastrzegają analitycy. Z danych Walter Herz wynika, że dostępność terenów inwestycyjnych w warszawskim śródmieściu jest o wiele mniejsza niż w miastach regionalnych. - Stołeczna oferta jednak powoli rośnie, bo coraz więcej właścicieli działek decyduje się sprzedać grunt. Dotyczy to szczególnie obszarów w pobliżu drugiej linii metra - podają eksperci. - Ceny ofertowe często nie są jednak akceptowane przez inwestorów. Podobnie jak w Warszawie trudno jest o ziemię pod inwestycje w dobrze skomunikowanych rejonach Krakowa i Gdańska. Większy wybór gruntów inwestorzy mają we Wrocławiu, Łodzi i Katowicach. W Łodzi zainwestowała niedawno firma HB Revis, która podpisała umowę przedwstępną na zakup poindustrialnych terenów przy ulicy Targowej. Na działce o powierzchni 1,8 h, w bezpośrednim sąsiedztwie EC-1 Łódź, Nowego Centrum Łodzi i Dworca Łódź Fabryczna inwestor planuje budowę kilku budynków i rewitalizację istniejących obiektów.

Doradcy Walter Herz wskazują na negatywne skutki wprowadzonych zmian prawnych dotyczących obrotu gruntami rolnymi. Ich zdaniem nowe przepisy przyczyniły się do zmniejszenia dostępu do terenów inwestycyjnych. - Ograniczenie obrotu ziemią przyniesie także powołanie banku ziemi państwowej, czyli Krajowego Zasobu Nieruchomości (KZN) - mówią analitycy.- Dużą przeszkodą dla inwestorów jest również powszechny brak miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, w czym celują głównie Warszawa i Łódź. - Rosnące ceny gruntów nie przekładają się na podwyżki stawek za wynajem powierzchni komercyjnych. Mają natomiast wpływ na wzrost cen mieszkań, szczególnie że udział gruntu w kosztach realizacji projektów mieszkaniowych wzrósł do 20–25 proc. - podaje Walter Herz.

Eksperci mówią o bardzo wyraźnym wzroście popytu na grunty pod zabudowę mieszkaniową i o stabilnym, ale również niemałym zainteresowaniu nieruchomościami pod budowę biur. - Firmy działające w segmencie mieszkaniowym, które dysponują sporymi nadwyżkami gotówki, tworzą największe banki ziemi - mówią analitycy. - Dużą aktywność wykazują również inwestorzy z rynku biurowego. Widać także spore zapotrzebowanie na grunty pod hotele i parki handlowe. W największych polskich miastach powstaje kilkadziesiąt hoteli, z czego ponad 20 w Warszawie. Deweloperzy hotelowi walczą o najlepsze działki z inwestorami mieszkaniowymi i biurowymi. Dużym zainteresowaniem deweloperów cieszy się także polskie Wybrzeże, gdzie hotele od kilku lat notują bardzo dobre wyniki. Najwięcej inwestycji realizowanych jest na rynku trójmiejskim, który w ciągu najbliższych kilku lat może się wzbogacić o kilkadziesiąt obiektów hotelowych, w tym kilkanaście dużych kompleksów.

- W górach największym zainteresowaniem inwestorów cieszy się Podhale, okolice Karpacza, Szklarskiej Poręby, Wisły i Krynicy-Zdroju. Na tych obszarach podaż gruntów inwestycyjnych jest jednak niewielka, szczególnie takich które nadają się pod budowę dużych obiektów - wynika z raportu Walter Herz. W Zakopanem tego typu parceli jest zaledwie kilka. Ograniczona podaż ofert powoduje, że inwestorzy przebijają ceny. - Sytuacji nie poprawiają coraz liczniej pojawiające się na tych obszarach projekty, w których oferowane są condoapartamenty. W lokalizacjach wakacyjnych ceny działek pod inwestycje hotelowe są raczej stabilne z tendencją wzrostową - podaje Walter Herz. - Firmy, choć ostro rywalizują o najlepiej usytuowane tereny przy głównych arteriach komunikacyjnych, nie są jednak skłonne przepłacać. Kupują tylko te grunty, które gwarantują optymalną rentowność.

Eksperci Walter Herz zaznaczają, że największe emocje budzą najlepiej zlokalizowane działki, bez problemów natury technicznej i prawnej. I to właśnie takie parcele osiągają najwyższe ceny. - Czas negocjacji skraca się wtedy do minimum z uwagi na groźbę przejęcia gruntu przez innego inwestora, a wyjściowa stawka podbijana jest nawet o kilkadziesiąt procent. Poza Warszawą, firmy rywalizują o ciekawe grunty teraz również we Wrocławiu i w  Trójmieście, w którym rynek inwestycyjny przyspieszył - podaje Walter Herz. Jak przyznają specjaliści, jeszcze na początku ubiegłego roku w największych aglomeracjach w Polsce ceny gruntów inwestycyjnych rosły powoli. - Na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy w Warszawie stawki wzrosły jednak o ok. 20 proc., a w przypadku niektórych terenów znacznie więcej. Część wycen zbliżona jest już do tych rekordowo wysokich z 2007 roku -wynika z raportu. - Nieco wolniej, ale ziemia drożeje także w Trójmieście, we Wrocławiu i w Krakowie. W mniejszych miastach notowane są kilkuprocentowe wzrosty cen.

Deweloperzy starają się jednak nie kupować terenów inwestycyjnych za wszelką cenę - zastrzegają eksperci Walter Herz. - Stopy zwrotu z inwestycji w nieruchomości komercyjne w Polsce są wyższe niż w Europie Zachodniej. Najlepsze obiekty handlowe przynoszą około 5 proc. zysku rocznie, biurowce - 5,25 proc., a magazyny - 6,5 proc. - Dlatego polski rynek inwestycyjny przyciąga coraz większą liczbę międzynarodowych inwestorów. Bywa, że najlepsze nieruchomości sprzedawane są jeszcze przed zakończeniem komercjalizacji i wprowadzeniem się najemców - podkreślają analitycy.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu