Condohotele: żyła złota czy wielkie ryzyko

Deweloperzy condoapartamentów zachęcają inwestorów 10-proc. zyskami. To możliwe? Gdzie jest haczyk?

Aktualizacja: 28.02.2019 15:02 Publikacja: 28.02.2019 14:47

Condohotele: żyła złota czy wielkie ryzyko

Foto: 123rtf

Zainwestuj w apartament w condohotelu i zarabiaj przez wiele lat bez ryzyka. Tak deweloperzy zachęcają inwestorów - mówi Anton Bubiel, prezes zarządu platformy Rentier.io. - Spora rzesza inwestujących w nieruchomości już uległa obietnicom ponadprzeciętnego zarobku bez ryzyka. Czy jest to dobra strategia inwestycyjna czy mamy jednak do czynienia z kolejną modą, która w dłuższym okresie może wygenerować straty?

Prezes Rentiera zauważa, że bardzo niskie stopy procentowe oferowane na lokatach bankowych zachęcają Polaków do poszukiwania zyskowniejszych możliwości inwestycyjnych. - Od kilkunastu miesięcy bardzo dużym zainteresowaniem cieszą się inwestycje w nieruchomości, zwłaszcza w mieszkania na wynajem. Oferują one zwrot z inwestycji na nieporównywalnie wyższym poziomie niż najpopularniejsze narzędzia inwestycyjne - mówi. - Od niedawna coraz większym powodzeniem cieszą się także apartamenty condo. Jakie realne zyski i inne korzyści oferują te inwestycje? Jakie zagrożenia są z nimi związane? Czy lepiej inwestować w condohotele czy jednak w mieszkanie na wynajem?

Ile to kosztuje

Jak mówią eksperci Rentiera, deweloperzy zachęcają inwestorów, gwarantując w reklamach stopę zwrotu na poziomie 7 proc. w skali roku, a coraz częściej nawet 10 proc. wartości nieruchomości w trakcie trwania umowy, czyli standardowo od pięciu do dziesięciu lat. - Czasami model ten zawiera element zmienny, np. stałe 5 proc. rocznie plus proporcjonalny udział w 50 proc. zysków condohotelu, zależny od wielkości posiadanego pokoju - przypomina Anton Bubiel. - Poza kuszącym oprocentowaniem spółki oferują zarządzanie nieruchomościami. Najczęściej tworzona jest do tego druga firma zajmująca się tylko administrowaniem takiego obiektu. Dzięki temu inwestor nie musi szukać najemcy, a ma gwarantowany wpływ środków co miesiąc. Wystarczy zatem zakupić pokój lub apartament w condohotelu, a według obietnicy deweloperów, reszta powinna dziać się sama.

Dodatkowo część deweloperów oferuje również możliwość korzystania z posiadanych lokali przez określony czas w roku we własnym zakresie. - Jeśli ktoś zainwestował np. w Kołobrzegu, wówczas może co roku pojechać tam na wakacje i wypoczywać we własnym apartamencie - mówi prezes Rentiera. - Najpopularniejsze powierzchnie tego typu pokoju czy apartamentu to 15 - 30 mkw. w przypadku apartamentów z aneksem kuchennym. Ceny zależą od lokalizacji i zaczynają się od 200 tys. zł. Średnio jest to od 300 do 400 tys. zł, choć coraz częściej spotkać można wyższe, które przekraczają 500 tys. zł. Cena metra jest więc wyższa niż mieszkania w stanie deweloperskim. Apartament w condohotelu są zwykle w pełni umeblowane.

Na co uważać

Eksperci Rentier.io zalecają analizy rentowności i zwracają uwagę na zagrożenia. - W przypadku inwestycji w condohotele trzeba pamiętać, że: gwarancja zysku jest ograniczona jest tylko do czasu trwania umowy (pięć- dziesięć lat) - wskazuje Anton Bubiel. - Apartament w condohotelu jest jednostką typowo hotelową i często nie nadaje się do najmu długoterminowego. Nie każdy też condohotel generuje zyski. Aby takie osiągnąć, potrzebna jest dobra lokalizacja, właściwy personel zarządzający obiektem hotelowym, know–how oraz doświadczenie i wyczucie rynku. Ryzyko inwestycji leży też po stronie inwestora. Jeśli inwestycja nie wypali, np. będzie za małe obłożenie hotelu, zarządzający może ogłosić upadłość, a inwestor zostanie na lodzie - przestrzega.

Dodaje, że condohotele to branża turystyczna, a nie budowlana. - Przy wyborze inwestycji warto więc dokładnie sprawdzić, jakie doświadczenie mają deweloper i firma administrująca hotelem i czy faktycznie obiecywane zyski mają szanse trafić do inwestorów. - Rozmowy z dotychczasowymi klientami takich firm, analizy i kalkulacje na pewno pomogą w ocenie czy obiecywane zyski są w ogóle realne, a partner wiarygodny - mówi Anton Bubiel. - Oferta dewelopera budującego obiekt powinna być dokładanie sprawdzona. Dobra lokalizacja hotelu, może być kluczowa. Ważne są także drogi dojazdowe i ich stan, atrakcje w hotelu lub w okolicy. Obiekt blisko lasu, ale w głuszy, bez dobrych dróg dojazdowych i atrakcji, w cale nie musi oznaczać tłumu klientów. Deweloper może zapewniać, że condohotel odniesie sukces podobny do ośrodka w Arłamowie, osamotnionego kompleksu wypoczynkowego w Bieszczadach, jednak to wcale nie jest to takie oczywiste i w pełni gwarantowane - przestrzega. Zauważa, że zakup apartamentu w condohotelu jest często droższy niż mieszkania ze względu na oprocentowanie tak jak lokalu użytkowego ( 23 proc. VAT, a nie 8 proc.). - Za budowę hotelu odpowiada spółka nr 1 i to ona gromadzi pieniądze od inwestorów. Natomiast zarządzaniem obiektem zazwyczaj zajmuje się firma nr 2, niepowiązana w żaden sposób ze spółką nr 1. To oznacza, że do pierwszej firmy trafia największa część zysków, a druga spółka - zarządzająca obiektem – jest odpowiedzialna za wypłacania zysków z najmu - mówi Anton Bubiel. - W przypadku kiedy apartamenty nie są często lub nawet wcale wynajmowane, może to oznaczać bankructwo tej drugiej firmy, a dla inwestora znikome lub zerowe zyski z wynajmu obiektu. Jak pokazuje historia, nie jest to wcale taki rzadki scenariusz.

Co potem

- Finansowanie kredytem hipotecznym może być niemożliwe w przypadku lokali użytkowych, a kredyt inwestycyjny jest droższy, więc w trakcie analizy może się okazać, że jest to nieopłacalna inwestycja - przestrzegają eksperci Rentiera. - Zainwestować zatem w condo czy mieszkanie na wynajem? Obecna sytuacja na polskim rynku jest korzystna dla inwestycji w condohotele i wykazuje potencjał do dalszego wzrostu. Wydawać się może, że jeżeli inwestor ma gwarancję zysku w okresie pięciu lub dziesięciu lat, a cała inwestycja ma się zwrócić w ciągu 15 lat, to całkiem prawdopodobnie, że inwestycja w condo okaże się opłacalna. Jednak zanim inwestor podejmie ostateczną decyzję, powinien rozważyć kilka scenariuszy.

- Załóżmy, że deweloper spełni wszystkie warunki umowy, nieruchomość będzie dobrze zarządzana oraz goście dopiszą przez cały okres inwestycji. To jednak po 15 latach inwestor zostaje z pokojem w hotelu i dużą konkurencją w postaci innych apartamentów w tym samym budynku - zauważa Anton Bubiel. - Wówczas istnieją dwa rozwiązania. Pierwsze, w którym apartament zostaje przekazany w zarządzenie firmie zewnętrznej, która będzie pobierała opłatę, co oczywiście spowoduje zmniejszenie dotychczasowej stopy zwrotu z inwestycji. Drugie rozwiązanie wymusza finansowe zaangażowanie inwestora w promocję apartamentu, tak aby goście wybierali jego lokal, a nie podobny, należący do innego właściciela w tym samym hotelu czy miejscowości. Dodatkowo, zmuszony jest też do obsługi gości, sprzątania, a nie zawsze jest to możliwe ze względów logistycznych czy braku czasu. Dodatkowo, za 15 lat rynek nieruchomości może nie być aż tak atrakcyjny i wówczas inwestorowi będzie dużo trudniej sprzedać pokój czy apartament w hotelu, niż nawet najmniejsze mieszkanie w dużym mieście. Oczywiście inwestowanie w mieszkania na wynajem również nie jest pozbawione ryzyka, ale w odczuciu ekspertów inwestycja w mieszkania na wynajem daje więcej możliwości niż posiadanie pokoju w condohotelu. Jednak ostateczna decyzja o wyborze przedmiotu inwestycji zawsze należy do inwestora.

Zainwestuj w apartament w condohotelu i zarabiaj przez wiele lat bez ryzyka. Tak deweloperzy zachęcają inwestorów - mówi Anton Bubiel, prezes zarządu platformy Rentier.io. - Spora rzesza inwestujących w nieruchomości już uległa obietnicom ponadprzeciętnego zarobku bez ryzyka. Czy jest to dobra strategia inwestycyjna czy mamy jednak do czynienia z kolejną modą, która w dłuższym okresie może wygenerować straty?

Prezes Rentiera zauważa, że bardzo niskie stopy procentowe oferowane na lokatach bankowych zachęcają Polaków do poszukiwania zyskowniejszych możliwości inwestycyjnych. - Od kilkunastu miesięcy bardzo dużym zainteresowaniem cieszą się inwestycje w nieruchomości, zwłaszcza w mieszkania na wynajem. Oferują one zwrot z inwestycji na nieporównywalnie wyższym poziomie niż najpopularniejsze narzędzia inwestycyjne - mówi. - Od niedawna coraz większym powodzeniem cieszą się także apartamenty condo. Jakie realne zyski i inne korzyści oferują te inwestycje? Jakie zagrożenia są z nimi związane? Czy lepiej inwestować w condohotele czy jednak w mieszkanie na wynajem?

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu