– Naszą odpowiedzią na bycie w opozycji jest aktywność, która polega przede wszystkim na patrzeniu władzy na ręce – mówi Michał Szczerba. Wyjaśnia, że zdobytymi podczas kontroli poselskich informacjami dzielą się z prokuraturą, a całą dokumentację przekazują do Najwyższej Izby Kontroli. – Wierzymy, że zwykli pracownicy prokuratury czy NIK, dostając tak mocne dokumenty i dowody, nie mogą tego zamieść pod dywan. Jeżeli którykolwiek to zrobi, dostanie taki rozkaz z góry, to wcześniej czy później będzie miał z tym problem, bo każda władza się kiedyś skończy – dodaje Dariusz Joński. Posłowie zapowiadają też, że w sprawie wykrytych przez nich nieprawidłowości powstanie speckomisja śledcza.

– Nie odpuścimy sprawy respiratorów. Chodzi o 70 mln złotych, które wyparowało z ministerstwa zdrowia, a Jarosław Kaczyński chce w tej sprawie wydać wyrok. Chce być jednocześnie prokuratorem i sędzią – mówi Michał Szczerba. – Ta sprawa się nie zakończyła – dodaje Dariusz Joński i zapowiada, że w najbliższym tygodniu zostanie ujawniona kolejna odsłona poselskiego śledztwa.

Politycy KO mówią też o kontroli poselskiej w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju dotyczącej uzyskania przez spółkę związaną z Szumowski Investments wielomilionowej dotacji. Wspominają też o współpracy handlarza bronią, od którego Ministerstwo Zdrowia zamówiło respiratory, z Orlenem. – Ktoś otworzył mu drogę do prezesa Obajtka i wielomilionowych interesów, nie tylko poprzez wsadzenie na stacje maseczek do sprzedaży, ale i wyposażenie pracowników Orlenu w jego towar. To pokazuje, że zgoda na współpracę z handlarzem bronią musiała zostać podjęta na najwyższym szczeblu władz politycznych – wyjaśnia poseł Szczerba.