Sikorski: Premier będzie podwładnym wicepremiera Kaczyńskiego

- Wygranym sporu w Zjednoczonej Prawicy na pewno nie jest polski obywatel, który chciałby widzieć skuteczniejszą walkę z pandemią, z kryzysem gospodarczym - mówił w TVN24 były szef MSZ i marszałek Sejmu, a obecnie eurodeputowany Radosław Sikorski.

Aktualizacja: 25.09.2020 10:01 Publikacja: 25.09.2020 08:34

Sikorski: Premier będzie podwładnym wicepremiera Kaczyńskiego

Foto: EP, materiały prasowe

- To jest tylko marnowanie czasu w sytuacji, gdy mamy szczyt zachorowań na koronawirusa, panowie zajmują się swoimi rachunkami - mówił Sikorski.

- Zamiast jasnych komunikatów co robimy w czasie pandemii, zamiast jasnych informacji dla biznesu, jest leninowska logika "kto-kogo" - dodał były marszałek Sejmu.

- Jeśli cokolwiek osiągnięto w czasie kryzysu, to upadek dogmatu o nieomylności i wszechwładzy Kaczyńskiego. Wygląda na to, że Kaczyński będzie musiał zrobić to, czego nie chciał zrobić - wejść do własnego rządu. Teraz trzeba będzie tłumaczyć, że premier jest podwładnym swojego wicepremiera. To pokraczna hybryda, która nie buduje powagi naszego kraju - ocenił Sikorski.

- Kaczyński musi robić coś, czego nie planował. Nie uważam, żeby to był jego sukces - dodał.

Sikorski był też pytany czy, gdyby Kaczyński zdecydował się na przedterminowe wybory, opozycja poparłaby wniosek o samorozwiązanie Sejmu. Były szef MSZ stwierdził, że jego zdaniem opozycja powinna robić wszystko, by rząd sam wypił piwo, którego sam nawarzył.

- Nie ma dogmatu, że opozycja powinna dążyć do jak najszybszego przejęcia władzy. Jeremy Corbyn działał według tego schematu w Wielkiej Brytanii - i przegrał - stwierdził były marszałek Sejmu.

Według Sikorskiego Kaczyński wchodzi do rządu m.in. z obawy o to, by Zbigniew Ziobro nie zbierał nadmiernej liczby haków na niego i premiera Mateusza Morawieckiego.

- Nikt nie osiągnął wszystkiego, wydaje mi się, że jest remis. To są narodziny prawdziwego rządu koalicyjnego - tak podsumował kryzys w Zjednoczonej Prawicy Sikorski.

- To jest tylko marnowanie czasu w sytuacji, gdy mamy szczyt zachorowań na koronawirusa, panowie zajmują się swoimi rachunkami - mówił Sikorski.

- Zamiast jasnych komunikatów co robimy w czasie pandemii, zamiast jasnych informacji dla biznesu, jest leninowska logika "kto-kogo" - dodał były marszałek Sejmu.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wybory 2024. Kto wygra drugie tury?
Wybory 2024. Kto wygra drugie tury?
Polityka
Daniel Obajtek: Jestem inwigilowany cały czas, czuję się zagrożony
Polityka
Wpis ambasadora Niemiec ws. flanki wschodniej. Dworczyk: Niemcy mają znikome możliwości
Polityka
Wrócą inspekcje w placówkach dyplomatycznych. To skutek afery wizowej
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Sondaż: Kto wygra wybory do PE? Polacy wskazują zdecydowanego faworyta