Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji liczy, że nie będzie zakazu handlu w niedzielę od przyszłego roku. - Tutaj potrzebna jest głęboka analiza rynku. Chodzi o to, żeby przez ten ewentualny zakaz nie uderzyć za mocno w polską gospodarkę i rynek pracy – mówiła prezes organizacji.
Tłumaczyła, że nie jest do końca prawdą, że zakupy rozłożą się w ciągu tygodnia na 6 dni. - Nasze wyliczenia pokazują, że przez zakaz handlu w niedzielę, poprzez 41 dni wolnych w roku, budżet państwa straci do pół mld złotych rocznie- oceniła.
Między 5 a 10 proc. obrotów spadnie w zależności od formatów. - Najbardziej ucierpią średniej wielkości i najmniejsze formaty – dodała Juszkiewicz.
Organizacja chce przedstawić w najbliższym czasie szereg analiz i danych, które pokażą jak mocno uderzy zakaz handlu w niedzielę, nie tylko sam handel, ale też przemysł. - Bardzo mocno uderzona zostanie branża mleczarska, która będzie wymagała wyższych nakładów do utrzymania płynności jeśli chodzi o zaopatrzenie. Poza tym logistyka, piekarnie, centra dystrybucyjne, handel hurtowy – wyliczyła Juszkiewicz.
Przyznała, że handel internetowy nie będzie prawdopodobnie ujęty w ustawie. - To jest procent sprzedaży w Polsce. Polski konsument jednak wybiera handel tradycyjny – dodała.