Na początku października biuro przedstawiciela handlu USA poinformowało, że 25-procentowe cła na niektóre europejskie towary wejdą w życie 18 października. Lista produktów, których to dotyczy, obejmuje europejski przemysł lotniczy, ale także niektóre sery, wina i oliwki.

Nowe taryfy celne oznaczają dla Amerykanów wzrost ceny wielu europejskich produktów, m.in. irlandzkiej i szkockiej whiskey, niektórych tkaniny z Wielkiej Brytanii, niektórych maszyny z Niemiec, serów, oliwy oraz mrożonego mięsa z Niemiec, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii, niektóre rodzaje wieprzowiny z niemal wszystkich krajów UE, ale nie z Polski. Polska zostanie dotknięta cłami na niektóre sery, jogurty, kefiry, gruszki, czereśnie, niektóre dżemy i soki gruszkowe oraz śliwkowe.

Cła nałożone przez Stany Zjednoczone są odpowiedzią na dotacje Unii Europejskiej dla Airbusa, europejskiego rywala amerykańskiego Boeinga. Światowa Organizacja Handlu w maju 2018 roku orzekła, że pomoc ta była nielegalna.

Cecilia Malmström, unijna komisarz ds. handlu, zapowiedziała wprowadzenie ceł odwetowych na amerykańskie towary sprowadzane do Unii Europejskiej.