Firma podaje, że sprzedaż kategorii powiązanych z porami roku, np. ogrodowych, wzrosła w tym okresie w Polsce o 11,8 proc. Obniżyła się marża, ale wzrost handlu internetowego o 230 proc. wiele zrekompensował. Castorama podaje, że 5 proc. jej sprzedaży odbywa się online, rok temu było to 2 proc.
Inne sieci działające na tym rynku również idą jak burza i wszystkie zgodnie mocno inwestują w kanał internetowy. – Nasi klienci mogą składać zamówienia na telefon i rezerwować towary online, pracujemy nad systemem pełnej sprzedaży online z możliwością odbioru towaru w danej placówce sieci lub z dostawą z danej placówki – wyjaśnia Marzena Syczuk, rzecznik grupy PSB, zarządzającej siecią Mrówka. – Firma dalej będzie stawiała nowe punkty, głównie w miejscowościach powiatowych i gminnych. W tym roku ze względu na pandemię inwestycje są realizowane z opóźnieniem, stąd do końca roku zostanie uruchomionych jeszcze kilka placówek – dodaje.
Od początku roku powstało 14 nowych punktów, w sumie jest ich już 320. Firma podaje, że w ciągu siedmiu miesięcy 2020 r. łączne przychody sieci Mrówka wzrosły o 17 proc., co jest efektem większej liczby placówek, a także znaczącego wzrostu popytu na materiały zawiązane z indywidualnie wykonywanymi remontami w mieszkaniach i domach.
Także sieć Bricomarché się rozwija: ma już 168 supermarketów, a w tym roku ruszyło siedem nowych. – Planujemy jeszcze kilka otwarć w najbliższych miesiącach. Do tego intensywnie pracujemy nad doskonaleniem kanału e-commerce – mówi Eliza Orepiuk-Szymura, dyrektor ds. komunikacji i informacji Grupy Muszkieterów, zarządzającej sieciami Bricomarché i Intermarché.
Firma udostępnia kolejne formy odbioru towaru, np. poprzez kuriera, także dla dużych gabarytów, oraz bezpieczną i innowacyjną formę odbioru click&collect w Bricomatach. – Odbiór takiego zamówienia jest darmowy, prosty, i co ważne, bezpieczny, ponieważ klient nie musi wchodzić na teren sklepu. Wystarczy, że wprowadzi na ekranie urządzenia podany podczas dokonywania zakupów numer telefonu oraz kod dostępu, który otrzymał w treści SMS – mówi.
Sytuacja również tego sektora jest powiązana z wynikami centrów handlowych, a z odwiedzalnością takich obiektów nadal bywa różnie. – Odwiedzalność centrów handlowych z tygodnia na tydzień pnie się w górę. W 140 obiektach monitorowanych przez nas od 17 do 23 lipca tego roku liczba klientów wzrosła o 15,9 proc. tydzień do tygodnia, pozostawała jednak o 26,9 proc. niższa od zeszłorocznej – mówi Anna Szmeja, prezes Retail Institute. – Od początku roku zagregowana liczba wizyt w centrach osiągnęła poziom 68,9 proc. wartości z 2019 r. Branża potrzebuje wsparcia, by wrócić do formy sprzed pandemii, a dobrym sposobem na to byłby powrót do niedziel handlowych, a także czasowe zwolnienie właścicieli centrów z podatku od nieruchomości oraz kasowe metody rozliczania VAT i CIT – dodaje.