Aktualizacja: 10.08.2020 21:00 Publikacja: 10.08.2020 21:00
Foto: Adobe Stock
Tablety to kategoria produktów, której sprzedaż od paru lat nie rosła, wręcz spadała. Popyt powrócił jednak dzięki epidemii. W wyniku lockdownu zwiększył się popyt na urządzenia mobilne, które sprawdziłyby się w zdalnej pracy i nauce. Smartfony były zbyt małe, a pecety – za drogie. Wybór padł na elektroniczne tabliczki.
W II kwartale ich globalna sprzedaż wystrzeliła. Jak podaje firma IDC, wzrost sięgnął 19 proc. Ale szacunki Canalys są jeszcze bardziej optymistyczne. Wynika z nich, że kupiono aż 37,5 mln tych urządzeń, a to o 26 proc. więcej niż rok wcześniej.
W niedzielę pożar strawił budynek rumuńskiego parku logistycznego i towar przeznaczony do dystrybucji wynajmowan...
Sekretarz skarbu Scott Bessent powiedział Fox Business, że jego zdaniem negocjacje handlowe z kilkunastoma kraja...
Przedłużenie sankcji UE wobec Rosji skutkuje coraz większymi trudnościami dla rosyjskich importerów. Nawet „zapr...
Howard Lutnick, sekretarz skarbu USA, ujawnił, że Stanom Zjednoczonym udało się doprowadzić do sfinalizowania i...
Drożejąca kawa to już nie tylko ciekawostka z rynków surowcowych. Z miesiąca na miesiąc jej ceny rosną na sklepo...
W środę w nocy podczas pracy w magazynie Amazona w Sosnowcu zmarł 48-letni mężczyzna. Jego ciało znaleźli pracow...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas