Liczba sklepów internetowych w Polsce od trzech lat rośnie o 25 proc. rocznie, to jeden z najwyższych wyników w Europie. Jak wynika z danych wywiadowni Dun&Brandstreet, pod koniec maja w KRS zarejestrowanych było 49,3 tys. e-sklepów - niemal o 3 tys. więcej niż na koniec 1. kwartału tego roku i o 127 proc. więcej niż na koniec 2013 r. Według danych ExpertSender zakupy online robi już niemal 80 proc. Polaków - blisko 20 proc. nawet kilka razy w tygodniu.

Jednocześnie systematycznie spada liczba sklepów tradycyjnych. Najwięcej ubyło małych sklepów z odzieżą i obuwiem prowadzonych na targowiskach - blisko 10 tys., co stanowi spadek o 19,6 proc. od 2013 r. Niewiele lepiej wygląda sytuacja w branży sprzedaży detalicznej obuwia i wyrobów skórzanych, których liczba od 2013 r. spadła o ponad 17 proc. W tym samym okresie o 4 proc. spadła również liczba sklepów z zegarkami i biżuterią. Połowa sklepów detalicznych odczuwa poważne kłopoty finansowe, w ocenie Dun&Brandstreet w dobrej lub bardzo dobrej kondycji jest zaledwie 48 proc. Najsłabiej wypadają tradycyjne sklepy z odzieżą, z których aż 57 proc. znajduje się w złej lub bardzo złej sytuacji finansowej.

Samo założenie sklepu internetowego nie wystarczy do sukcesu. W pięciu miesiącach 2021 r. Polacy zawiesili działalność 2,1 tys. sklepów internetowych, a w całym 2020 r. - 3,9 tys., to 8,6 proc. zarejestrowanych podmiotów e-commerce w Polsce. Wśród sklepów tradycyjnych z branży handlu detalicznego liczba zawieszonych działalności waha się od 2 do 3,5 proc. względem całkowitej liczby działających podmiotów. Ponad 58 proc. sklepów internetowych ma kłopoty finansowe. Ocena sytuacji finansowej została dokonana przez Dun&Brandstreet na podstawie nie starszych niż 2 lata danych finansowych blisko 5 tys. sklepów.

- Zamknięcie galerii handlowych – a wraz z nimi wielu stacjonarnych sklepów odzieżowych – spowodowało zwiększone zainteresowanie sklepami internetowymi oraz ofertami przesyłanymi e-mailem - wyjaśnia Karol Olszewski, eCommerce Account Manager w ExpertSender - W ostatnich miesiącach marki modowe, zdając sobie sprawę z większej konkurencji w kanale e-mail, zadbały o jakość swoich baz kontaktowych oraz wysyłanych subskrybentom treści - dodaje.