Stopa referencyjna NBP od marca 2015 r. wynosi 1,5 proc. Od ostatniej zmiany tej stopy upłynęły już ponad trzy lata. Od jej ostatniej podwyżki, z maja 2012 r., minęło zaś ponad sześć lat. Wypowiedź prezesa Glapińskiego sugeruje, że podwyżka stóp jest możliwa najwcześniej w 2021 r., czyli niemal dekadę od poprzedniej.
Na zakończonym w środę posiedzeniu członkowie RPP zapoznali się z nowymi prognozami Departamentu Analiz Ekonomicznych NBP. Zgodnie z jednomyślnymi oczekiwaniami ekonomistów, utwierdziły one Radę w przekonaniu, że stopy procentowe nie wymagają obecnie zmian.
Czytaj także: Rozwój gospodarki zwolni, a inflacja przyspieszy
DAE NBP przewiduje, że inflacja w tym roku najprawdopodobniej wyniesie średnio 1,8 proc. (to środek przedziału, w którym zmienna ta znajdzie się z 50-proc. prawdopodobieństwem), zamiast 2,1 proc. jak oceniał w marcu. W 2019 r. roczna dynamika cen wzrośnie do 2,7 proc., bez zmian wobec marcowej prognozy, a w 2020 r. do 2,8 proc., zamiast do 3 proc.
Według ekonomistów NBP, polska gospodarka powiększy się w tym roku najprawdopodobniej o 4,6 proc., tak samo jak w ub.r., zamiast o 4,2 proc., jak sugerowały marcowe prognozy. W kolejnych latach ma się rozwijać w tempie odpowiednio 3,8 i 3,4 proc.