Aktualizacja: 21.06.2016 12:39 Publikacja: 21.06.2016 12:39
Foto: ekonomia.rp.pl
Już w ten czwartek odbędzie się referendum, w którym Brytyjczycy postanowią, czy chcą pozostać w Unii Europejskiej. O co tak naprawdę toczy się ta gra, którą prowadzi premier David Cameron z Brukselą? Czy chodzi o wywalczenie kolejnych rabatów i ulg, czy może prywatny interes brytyjskiego przywódcy i umocnienie poparcia dla Partii Konserwatywnej?
- Pamiętajmy o tym, że pomysł referendum powstał w czasie, w którym w sondażach po piętach Partii Konserwatywnej „deptała" Partia Niepodległości Zjednoczonego Królestwa, która właśnie wysyłała postulat wystąpienia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej – przypomina Piotr Wawrzyk.
Ustawa przedłużająca obowiązywanie cięć podatków może stać się kolejnym impulsem do wyprzedaży amerykańskich obl...
- Ten projekt ma duży potencjał, by się zakończyć sukcesem – mówi Maciej Berek, przewodniczący komitetu stałego...
Nastroje konsumenckie w całej Europie są na niskim poziomie, co przekłada się na ograniczane wydatki i oszczędza...
Polska giełda okazała się w tym roku jedną z najlepiej radzących sobie na świecie, czemu sprzyjało stosunkowo ni...
Nowy pakiet uderza nie tylko we flotę cieni czy obce statki uszkadzające bałtyckie rurociągi, ale też w dwór Put...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas