Brexit może mieć dla polskiej gospodarki poważne konsekwencje, bo Wielka Brytania należy do naszych najważniejszych partnerów gospodarczych. W 2015 r. była drugim po Niemczech rynkiem dla polskiego eksportu, wartym 12,1 mld euro, z 6,8-proc. udziałem w całkowitej zagranicznej sprzedaży polskich towarów. Ubiegły rok przyniósł nam bardzo wysokie dodatnie saldo w dwustronnych obrotach: 7,4 mld euro. Co prawda w pierwszym kwartale 2016 r. większy okazał się polski eksport do Czech, ale minimalnie (czeski import z Polski wart był 2,87 mld euro, natomiast brytyjski 2,8 mld euro).
Miliardowe straty
Wyjście Wielkiej Brytanii z UE może wszystko to zmienić. Same straty w eksporcie polskich towarów spożywczych na Wyspy mogą sięgnąć 700 mln euro rocznie (blisko 3 mld zł) – wynika z analiz Euler Hermes, globalnej firmy ubezpieczającej należności handlowe. Tymczasem nasz eksport w tym kierunku rośnie nieprzerwanie od 2002 r. – W ostatnich dziesięciu latach przyrost eksportu sięgał od 10 do przeszło 20 proc. rocznie – podkreśla Piotr Dylak, dyrektor ds. finansowania handlu Banku Zachodniego WBK.
O ile niedawno polska żywność trafiała głównie do naszej emigracji, o tyle teraz sięga po nią coraz więcej Brytyjczyków. Niewykluczone jednak, że po Brexicie Wyspiarze zechcą chronić swój rynek produktów żywnościowych. – Wprowadzenie ceł byłoby dużym problemem – przyznaje Witold Choiński, prezes Związku Polskie Mięso. – Na razie jeszcze o tym nie myślimy.
Według firmy Euler Hermes eksporterzy wyrobów mięsnych, konkurencyjnych pod względem ceny i jakości w całej Europie, mogą ponieść najmniejsze straty. – Większość z nich jest nie do zastąpienia przez import zamienny z Brytyjskiej Wspólnoty Narodów z powodu odmiennej oferty – uważa Tomasz Starus, członek zarządu ds. oceny ryzyka w Euler Hermes. – Natomiast mniej pewna jest sytuacja eksporterów nabiału, słodyczy i innych produktów FMCG, którzy zapewne stracą dużo więcej.
Stracić mogą także polscy producenci mebli. W 2015 r. ich sprzedaż na rynku brytyjskim przekroczyła 700 mln euro – wynika z analiz branżowej firmy analitycznej B+R Studio. W ciągu ostatnich siedmiu lat eksport mebli do Wielkiej Brytanii wzrósł o 380 mln euro, a kraj ten jest drugim po Niemczech kontrahentem polskich producentów z 8,5-proc. udziałem. W opinii Wydziału Promocji Handlu i Inwestycji Ambasady RP w Londynie brytyjski rynek jest chłonny i wciąż istnieją możliwości zwiększenia sprzedaży. Brexit może to przekreślić.