Reklama

Państwo Łukaszenki na krawędzi

Białoruś to jedyny kraj w Europie, którego władze ignorują pandemię. Nie ma ograniczeń w aktywności obywateli i działalności biznesu. Są za to fałszywe statystyki i brak pomocy coraz silniej poszkodowanej gospodarce.

Aktualizacja: 29.04.2020 06:35 Publikacja: 28.04.2020 21:00

Państwo Łukaszenki na krawędzi

Foto: AFP

Białoruski dyktator Aleksander Łukaszenko nie przyjął do wiadomości pandemii koronawirusa. Twierdzi, że na Białorusi (9,5 mln obywateli) nikt od Covid-19 nie umarł, a ci, dla których już brak miejsc w szpitalach w całym kraju, chorują na... grypę.

Z pozoru jest normalnie. Działają sklepy, zakłady usługowe, targowiska. Otwarte są granice, lotniska, pracuje cały transport. Wciąż przychodzą paczki z zagranicy, także z krajów najmocniej dotkniętych zarazą.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Gospodarka
Caracas przestraszyło się amerykańskiej inwazji
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Gospodarka
Niemcy naciskają na sięgnięcie po pieniądze Rosji. „Aby zakończyć wojnę, nie przedłużyć”
Gospodarka
Prognozy MFW: Polska najszybciej rozwijającą się dużą gospodarką Unii Europejskiej
Gospodarka
Ministrowie podzielili się nadzorem nad 110 spółkami z udziałem Skarbu Państwa
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Gospodarka
Ukraiński minister: Powinniście inwestować w nowoczesne uzbrojenie
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama