Ekonomiści: trzeba zawiesić 13. emerytury, ograniczyć 500+

Zawieszenie wypłat 13. emerytury, ograniczenie wypłaty 500+ do poziomu sprzed rozszerzenia oraz rezygnację z reguły przeznaczania na wydatki wojskowe 2 proc. PKB. Między innymi takie działania na najbliższe 3 lata postuluje grupa 13 polskich ekonomistów. I apeluje do rządu, by zajął się tematem dziś „najpilniejszym z pilnych”, czyli zapewnieniem płynności finansowej przedsiębiorstw.

Aktualizacja: 01.04.2020 13:28 Publikacja: 01.04.2020 12:56

Wrocław podczas kwarantanny

Wrocław podczas kwarantanny

Foto: Bloomberg

Postulaty znalazły się w drugim już „Alercie Gospodarczym” opracowanym między innymi przez prof. Agnieszkę Chłoń-Domińczak, prof. Jana Czekaja, prof. Dariusza Filara i prof. Jerzego Hausnera (pełna lista autorów apelu na końcu tekstu). W pierwszym, opublikowanym w ubiegłym tygodniu, określili główne priorytety polityki gospodarczej w czasie epidemii:

utrzymanie regularnego zaopatrzenia służb medycznych i pomocniczych oraz zapewnienie im bezpieczeństwa zdrowotnego

osłonę osób, która tracą pracę i jedyne źródło zarobkowania

pomoc dla przedsiębiorstw w stanie zagrożenia upadłością

Dziś przestrzegają, że będzie to możliwe tylko wtedy, gdy przedsiębiorstwom zapewni się płynność finansową. „Bez tego duża część przedsiębiorstw nie będzie w stanie kontynuować swojej działalności. To spowoduje, że do dramatycznych problemów związanych z narastającymi skutkami epidemii, dojdą katastrofalne następstwa społeczne i ekonomiczne, które spotęgują konsekwencje zdrowotne” – piszą ekonomiści. A wtedy „rynek nie będzie działał, albo będzie działał w barbarzyńskiej formie”.

Jak to zrobić? „Alert Gospodarczy 2” zawiera trzy postulaty: uwolnienie przedsiębiorców z ciężarów finansowych, których nie są w stanie unieść, powstrzymanie spirali zatorów płatniczych oraz dostarczenie przedsiębiorstwom dodatkowej płynności przez system bankowy.

Na tym się oczywiście nie kończy, zespół ekonomistów przedstawia bowiem konkretne propozycje, jak osiągnąć te cele.

Aby uwolnić przedsiębiorców z ciężarów finansowych potrzebne jest

natychmiastowe i automatyczne zdjęcie na okres trzech miesięcy danin publiczno-prawnych z przedsiębiorstw małych i średnich oraz zawieszenie ich poboru w przypadku przedsiębiorstw dużych (zasada dobrowolności), z możliwością ich późniejszego częściowego lub nawet, w szczególnych przypadkach, pełnego umorzenia

Inaczej, jak przekonują, „przedsiębiorstwa wpadną w spiralę zatorów płatniczych. Nie będą w stanie płacić swoim kontrahentom. Jedne przedsiębiorstwa pociągną inne na dno. A to z kolei będzie oznaczać, że szybko utracą zdolność skorzystania z proponowanego przez rząd płynnościowego wsparcia bankowego”.

Aby powstrzymać spiralę zatorów płatniczych wskazane jest:

zawieszenie split paymentu i stworzenie możliwość korzystania ze środków zgromadzonych na koncie VATowskim bez konieczności aplikowania

administracyjne przyspieszenie zwrotu VAT (do 14 dni)

wprowadzenie mechanizmów wspierających (nawet w postaci preferencji) rynek wierzytelności i rynek instrumentów finansowych w zakresie kapitału obrotowego (np. typu factoring)

Aby natomiast dostarczyć przedsiębiorstwom dodatkowej płynności przez system bankowy proponują:

gwarancje państwa dla kredytów dla przedsiębiorstw

zabezpieczenia dla banków wspierających przedsiębiorstwa

Zdaniem ekonomistów płynność powinna być wspierana przez banki, wspomagane systemem gwarancji i poręczeń BGK w wysokości 80% wartości kredytów. Aby przeprowadzić taką operację, postulują utworzenie specjalnego Funduszu Gwarancji Płynnościowych, zarządzanego przez BGK. Środki jakimi by on dysponował, pochodziłyby z emisji obligacji zwanych "obligacjami COVID-19".

„Każde małe i średnie przedsiębiorstwo powinno mieć możliwość otrzymania gwarantowanej pożyczki, jeśli w 2019 r. odprowadziło podatek dochodowy. Oznacza to, że z takiej pomocy korzystać mogą tylko firmy rentowne, co redukuje możliwość nadużyć” – czytamy w „Alercie Gospodarczym 2”.

Podpisani pod apelem postulują również przejściowe zliberalizowanie wymogów nadzorczych w stosunku do banków. „Ramy nie mogą obezwładniać, nie mogą krępować koniecznych nadzwyczajnych działań, ale muszą być jasno wyznaczone i twardo trzymane. Nie można dopuścić do takiego osłabienia finansów publicznych, które doprowadzi do rozpadu systemu finansowego” – piszą ekonomiści.

Ich zdaniem nieuchronne staje się wyraźne zwiększenie długu publicznego – nominalnie i w relacji do PKB. Oceniają, że potrzeby finansowe państwa w tym roku mogą sięgnąć 130-150 mld zł. A bez tego podjęcie działań antykryzysowych nie będzie możliwe. Dlatego też, według ekonomistów, przed nami zasadnicza nowelizacja ustawy budżetowej. Ale dopiero po wnikliwym przeglądzie wszystkich wydatków budżetowych, aby ograniczyć poziom wydatków, które nie są w tym roku niezbędne.

I tu również padają konkretne propozycje:

na okres co najmniej 3 lat (2020-2022) trzeba zrezygnować z reguły przeznaczania na wydatki wojskowe 2 proc. PKB

niezbędne będzie także zawieszenie na ten okres części sztywnych wydatków socjalnych (w szczególności dotyczy to 13. emerytury i ograniczenia wypłaty 500+ do poziomu sprzed jej rozszerzenia)

Ale jednocześnie przestrzegają przed wydaniem wszystkiego od razu. „Znaczącą część potencjału konstytucyjnie dopuszczalnego poziomu długu zachować należy na okres po zakończeniu epidemii m.in. po to, aby móc ewentualnie przeprowadzić niezbędną restrukturyzację finansową banków i dużych przedsiębiorstw” – podsumowują, wskazując jednocześnie na jeszcze jeden, ważny aspekt:  jawność, przejrzystość i czytelność finansów publicznych. Inaczej, jak napisali „księgowe manipulacje szybko zostaną rozpoznane i podważą wiarygodność”.

Apel dotyczący polityki gospodarczej napisali:

prof. dr hab. Agnieszka Chłoń-Domińczak – Szkoła Główna Handlowa w Warszawie

prof. dr hab. Jan Czekaj – Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie

dr Sławomir Dudek – były dyrektor w Ministerstwie Finansów, obecnie główny ekonomista Pracodawców RP

dr hab. Dariusz Filar – były członek Rady Polityki Pieniężnej, profesor Uniwersytetu Gdańskiego

dr Mirosław Gronicki – b. Minister Finansów

prof. dr hab. Jerzy Hausner – Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie

dr Janusz Jankowiak – Główny Ekonomista, Polska Rada Biznesu

Robert Kowalski – Stanford University

prof. dr hab. Krzysztof Marczewski – Szkoła Głowna Handlowa w Warszawie

prof. dr hab. Leszek Pawłowicz - koordynator Europejskiego Kongresu Finansowego, wiceprezes zarządu Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową

prof. dr hab. Andrzej Rzońca – Szkoła Główna Handlowa w Warszawie

prof. dr hab. Andrzej Sławiński – Szkoła Główna Handlowa w Warszawie

dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek – Uniwersytet Warszawski

Postulaty znalazły się w drugim już „Alercie Gospodarczym” opracowanym między innymi przez prof. Agnieszkę Chłoń-Domińczak, prof. Jana Czekaja, prof. Dariusza Filara i prof. Jerzego Hausnera (pełna lista autorów apelu na końcu tekstu). W pierwszym, opublikowanym w ubiegłym tygodniu, określili główne priorytety polityki gospodarczej w czasie epidemii:

utrzymanie regularnego zaopatrzenia służb medycznych i pomocniczych oraz zapewnienie im bezpieczeństwa zdrowotnego

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
Norweski fundusz: ponad miliard euro/dolarów zysku dziennie
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Gospodarka
Pozytywne sygnały z niemieckiej gospodarki
Gospodarka
Ban na szybkie pociągi i hotele za niespłacane długi
Gospodarka
Polska rozwija się tak, jakby kryzysów nie było
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Gospodarka
prof. Agnieszka Chłoń-Domińczak: Im starsze społeczeństwo, tym więcej trzeba pieniędzy na zdrowie