Gazeta zauważa, że dobra passa gospodarcza Polski trwa już od pewnego czasu. Jeszcze za rządów liberalnego premiera Donalda Tuska kraj ten jako jedyny w UE nie odnotował recesji w czasie kryzysu finansowego. „Ale rozkwit trwa też pod rządami jego narodowokonserwatywnych następców” - pisze FAZ. Przypomina, że w 2018 r. Polska odnotowała realny wzrost na poziomie 5,1 proc., jeden z najsilniejszych w UE, a w 2019 roku utrzyma pozycję lidera (nie licząc Malty).
Cel: socjalna gospodarka rynkowa
O ile Donald Tusk wywodził się z grupy gdańskich działaczy opozycji, którzy już w 1989 roku wyraźnie odwoływali się do ordoliberalizmu, to dla Morawieckiego ważny jest przede wszystkim wymiar socjalny - wskazuje FAZ. Na spotkaniu z niemieckimi dziennikarzami Morawiecki tak opisał swój cel: „Socjalna gospodarka rynkowa według projektu (niemieckich ekonomistów) Waltera Euckena i Alexandra Ruestowa”. Adresatem tej polityki ma być ta część społeczeństwa, która w wyniku reform 1989 roku została pozostawiona w tyle - pisze FAZ.
Czytaj także: Polska gospodarka traci impet. Najsłabszy wynik od 2 lat
Wskazuje, że konsumpcja wewnętrzna została rozbudzona przez transfery socjalne, przede wszystkim zasiłki na dzieci 500+, na powrót obniżono wiek emerytalny i wprowadzono zakaz handlu w dwie niedziele miesiąca. „przed wyborami szef PiS Jarosław Kaczyński szerzej otworzył worek” - dodaje gazeta, opisując najnowsze programy socjalne polskiego rządu. Jak pisze, Morawiecki jest szczególnie dumny z tego, że zatkanie luki w VAT przyniosło rocznie budżetowi państwa o 10 mld euro więcej, niemal tyle, ile Polska otrzymuje jako beneficjent netto z unijnych środków. Polski bilans handlowy jest niemal zrównoważony - relacjonuje niemiecki dziennik.
Wieloletni dyrektor Niemiecko-Polskiej Izby Przemysłowo-Handlowej Michael Kern ocenia w FAZ, że Polska nie jest już „przedłużonym stołem warsztatowym” zachodniej Europy. Niektóre polskie przedsiębiorstwa w nadchodzących latach mogą stać się międzynarodowymi graczami - ocenia.