Na giełdę w roku 2020 popłynie 5 mld zł

Oczekiwania co do „efektu PPK" są dziś mniejsze, jednak krajowe akcje i tak czeka zastrzyk kapitału. Także dzięki... OFE.

Publikacja: 21.11.2019 21:00

Na giełdę w roku 2020 popłynie 5 mld zł

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Pracownicze plany kapitałowe (PPK), przynajmniej początkowo, nie dadzą takiego bodźca polskiej giełdzie, jak zakładano jeszcze na początku roku. W popycie akcji z GPW wesprą je jednak fundusze emerytalne.

Polski Fundusz Rozwoju (PFR), odpowiedzialny za projekt PPK, od miesięcy studził oczekiwania co do popularności pracowniczych planów kapitałowych. Początkowo mowa była, że wejdzie do nich 75 proc. pracowników. Ostatnie szacunki Pawła Borysa, prezesa PFR, zakładają natomiast 40–50-proc. partycypację. Oznacza to, jak pisał na Twitterze Bartosz Marczuk, wiceprezes PFR, że na starość będzie od stycznia 2021 r. oszczędzać dodatkowo ok. 5 mln Polaków. „Teraz jest ok. 1–1,2 mln takich osób. Potem partycypacja będzie rosnąć, bo ludzie będą się do PPK przekonywać. To będzie fundamentalna zmiana na lepsze" – pisał Marczuk.

Wygląda jednak na to, że obecnie do PPK przyłącza się średnio 30–40 proc. pracowników największych firm. – Partycypacja w PPK wśród naszych klientów jest na poziomie rynkowym i sięga nieco ponad 30 proc. – informował Andrzej Sołdek, członek zarządu Skarbca TFI.

W Investors TFI wskaźnik ten przekracza 35 proc. Z kolei w NN Investment Partners TFI jest to ponad 40 proc. – To dobry wynik – oceniła Małgorzata Barska, prezes towarzystwa. TFI, które podpisały najwięcej umów, nie podały jeszcze danych o partycypacji. Na ostateczne wyniki I tury wdrażania PPK warto poczekać przynajmniej do stycznia.

Jeszcze w styczniu niektórzy eksperci szacowali, że w 2020 r. z PPK na GPW popłynęłyby nawet 4,2 mld zł, a w 2021 aż 7,8 mld zł. Ostrożniejsze analizy mówiły o napływach rzędu 5–6 mld zł w kolejnych latach funkcjonowania PPK. – Napływające na rynek pierwsze dane z instytucji oferujących PPK wskazują na partycypację uczestników programu w przedziale 30–40 proc. Przy założeniu średniej alokacji w część udziałową na poziomie 45 proc. oraz partycypacji uczestników na poziomie 40 proc. docelowe napływy w przyszłym roku na GPW mogą wynieść ok. 2 mld zł – analizuje Bartosz Pawlak, zarządzający funduszami Baltic Capital TFI. Zaznacza jednak, że poszczególne grupy pracowników będą obejmowane etapami, więc docelowe napływy będą widoczne po wprowadzeniu ostatniej grupy w 2021 r.

– Ostateczny wpływ reformy systemu emerytalnego na rynek będzie również zależny od finalnego kształtu spodziewanej reformy OFE. Gdyby weszła w ostatnio zaproponowanym kształcie, to OFE prawdopodobnie będą dokupywać akcje w przyszłym roku, aby ich alokacja znalazła się powyżej minimalnego progu – zauważa Pawlak. – W takim przypadku spodziewałbym się pozytywnego wpływu na wyceny polskich akcji, jednak wpływ będzie rozłożony w czasie – dodaje. Jak twierdzi Pawlak, głównym beneficjentem napływów będą spółki z WIG20, gdzie lokowane ma być minimum 40 proc. części udziałowej.

To, że w najbliższych miesiącach fundusze emerytalne, które zgodnie z projektem ustawy mają zostać przekształcone w fundusze inwestycyjne, będą dokupywać polskie akcje, potwierdzają także inni eksperci. „Zakładamy, że w obliczu nowej reformy fundusze nie ryzykują dalszym sprzedawaniem akcji, gdyż jeżeli wejdzie ona w życie w proponowanym kształcie, będą zmuszone do dokupienia polskich akcji w przyszłym roku" – analizuje Maciej Marcinowski z Trigona DM. Zgodnie z projektem polskie akcje mają stanowić 88 proc. aktywów. Teraz alokacja wynosi 75,5 proc.

Pracownicze plany kapitałowe (PPK), przynajmniej początkowo, nie dadzą takiego bodźca polskiej giełdzie, jak zakładano jeszcze na początku roku. W popycie akcji z GPW wesprą je jednak fundusze emerytalne.

Polski Fundusz Rozwoju (PFR), odpowiedzialny za projekt PPK, od miesięcy studził oczekiwania co do popularności pracowniczych planów kapitałowych. Początkowo mowa była, że wejdzie do nich 75 proc. pracowników. Ostatnie szacunki Pawła Borysa, prezesa PFR, zakładają natomiast 40–50-proc. partycypację. Oznacza to, jak pisał na Twitterze Bartosz Marczuk, wiceprezes PFR, że na starość będzie od stycznia 2021 r. oszczędzać dodatkowo ok. 5 mln Polaków. „Teraz jest ok. 1–1,2 mln takich osób. Potem partycypacja będzie rosnąć, bo ludzie będą się do PPK przekonywać. To będzie fundamentalna zmiana na lepsze" – pisał Marczuk.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Giełda
Słabość popytu w Warszawie
Giełda
Rekord obrotów na GPW! Ponad 6 mld zł w jeden dzień
Giełda
Powiew grozy na GPW i dramat akcjonariuszy LPP
Giełda
WIG20 wstrzymał oddech
Giełda
Rynek byka częściowo wrócił do Chin