W miniony piątek Li Xiting, według szacunków Bloomberga, miał w portfelu ponad 7 miliardów dolarów, a jego firma Shenzhen Mindray Bio-Medical Electronics, największy w Chinach producent sprzętu medycznego, była wyceniana na 25 miliardów dolarów.

Do 2016 roku akcje Mindray były notowane w Nowym Jorku. Wtedy to kontrolę nad nią przejęło konsorcjum, którego liderami byli Li Xiting, Xu Hang oraz Cheng Minghe i została wycofana z rynku publicznego. Była wówczas warta 3,3 mld dolarów.

W październiku tego samego roku firma założona przez Li iXu pojawiła się na ChiNext, parkiecie technologicznym giełdy w Shenzhen. W ofercie pierwotnej Shenzhen Mindray Bio-Medical Electronics została wyceniona na 8,6 mld dolarów, a od debiutu do minionego piątku kurs jej akcji wzrósł o 189 proc. Mindray m. in. produkuje systemy monitorowania stanu pacjenta oraz podtrzymujące funkcje życiowe. W 2018 roku jej przychody, po 23-proc. wzroście, wyniosły 13,6 mld juanów (2,1 mld dolarów), a zysk netto zwiększył się o 42 proc. do 3,7 mld juanów.

Nikkie Lu,analityk Bloomberg Intellligence, prognozuje, iż Mindray będzie zwiększała udziały w rynku kosztem takich rywali zagranicznych jak General Electric, czy Roche, a sprzyjać temu powinna polityka władz faworyzujących produkcję krajową.

Dzisiaj, na fali ogólnej wyprzedaży, notowania Mindray zanurkowały o ponad 5 proc. a fortuna Li Xitinga zmalała do 6,7 mld dolarów.