Zagranica nakręca obroty na giełdzie

Ostatnie dni na warszawskiej giełdzie to większa aktywność inwestorów, głównie spoza Polski. Klienci indywidualni też zaczynają interesować się rynkiem.

Publikacja: 06.02.2020 21:00

Zagranica nakręca obroty na giełdzie

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Ostatnio obroty akcjami na sesję znów zaczęły przekraczać 900 mln zł, a zdarzały się dni, kiedy osiągały ponad 1 mld zł. To miła odmiana w stosunku do tego, co się działo w ubiegłym roku. W całym 2019 r. średnie dzienne obroty na rynku akcji wyniosły bowiem 772 mln zł.

– W dużej mierze za ruch ten odpowiadają inwestorzy zagraniczni, co zresztą widać po udziałach domów maklerskich z ostatnich dni: mocną pozycję mają zdalni brokerzy. My oczywiście staramy się dotrzymywać im kroku. Wszyscy natomiast liczymy, że większa aktywność inwestorów to nie jest tylko chwilowa tendencja – mówi Grzegorz Zawada, dyrektor BM PKO BP.

Ranking najaktywniejszych brokerów w lutym na razie nie pozostawia złudzeń. W pierwszej piątce jest czterech zdalnych członków giełdy, przez których przechodzą zlecenia zagranicznych inwestorów. Prym wiedzie na razie Morgan Stanley (bez czwartkowej sesji). Za nim jest BM PKO BP, natomiast na kolejnych miejscach znajdują się JP Morgan, Merrill Lynch oraz Credit Suisse Securities.

Taka sytuacja nie jest w smak oczywiście krajowym pośrednikom. Dla większości z nich głównymi klientami są jednak krajowi inwestorzy instytucjonalni oraz indywidualni. Okazuje się jednak, że i dla nich pojawiło się światełko w tunelu.

– Od początku roku obserwujemy znaczący wzrost zainteresowania giełdą wśród inwestorów indywidualnych. Pierwsze symptomy ożywienia dostrzegliśmy w końcówce roku, po większej niż zazwyczaj liczbie wniosków o otwarcie rachunków maklerskich i wzroście liczby zapytań klientów – wskazuje Paweł Florczak, wicedyrektor w BM mBanku. Jak dodaje, nie był to tylko chwilowy ruch. Ta pozytywna tendencja widoczna jest również w tym roku.

Brokerzy dalecy są jednak od popadania w hurraoptymizm. Zdają sobie bowiem sprawę, że w przypadku klientów indywidualnych kluczowa jest koniunktura giełdowa. – Inwestorzy indywidualni wciąż czekają na wyklarowanie się wyraźniejszego trendu, choć widać większe zainteresowanie rachunkami inwestycyjnymi. Część z nich próbuje swoich sił na rynku, ale za wcześnie jeszcze, by mówić o wielkim powrocie inwestorów indywidualnych – mówi Zawada.

Ostatnio obroty akcjami na sesję znów zaczęły przekraczać 900 mln zł, a zdarzały się dni, kiedy osiągały ponad 1 mld zł. To miła odmiana w stosunku do tego, co się działo w ubiegłym roku. W całym 2019 r. średnie dzienne obroty na rynku akcji wyniosły bowiem 772 mln zł.

– W dużej mierze za ruch ten odpowiadają inwestorzy zagraniczni, co zresztą widać po udziałach domów maklerskich z ostatnich dni: mocną pozycję mają zdalni brokerzy. My oczywiście staramy się dotrzymywać im kroku. Wszyscy natomiast liczymy, że większa aktywność inwestorów to nie jest tylko chwilowa tendencja – mówi Grzegorz Zawada, dyrektor BM PKO BP.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Giełda
Zdecydowany kontratak kupujących na GPW
Giełda
Podwójny szczyt WIG20 i spadki w USA
Giełda
WIG20 próbuje powalczyć o 2500 pkt
Giełda
NYSE będzie działać 24/7? To byłaby prawdziwa rewolucja
Giełda
WIG20 znów nie może sforsować poziomu 2500 pkt