Dwa dni wcześniej Rada Polityki Pieniężnej zauważyła w komunikacie, że osłabienie złotego w reakcji na kryzys wywołany przez pandemię oraz poluzowanie polityki pieniężnej w Polsce było niewielkie, co może hamować tempo ożywienia gospodarczego. Na rynku finansowym zostało to odebrane jako sygnał, że RPP może podejmować działania na rzecz osłabienia waluty.

Czytaj także: Czy Polsce potrzeba słabszej waluty?

Opublikowany w czwartek opis dyskusji na poprzednim posiedzeniu RPP, pod koniec maja, gdy gremium to zdecydowało się na obniżkę stopy referencyjnej NBP z 0,5 do 0,1 proc., sugeruje, że już tamten ruch miał ograniczyć ryzyko umocnienia złotego.

Jak podała agencja Reutera, zapytany o tę rozbieżność zdań, minister Kościński odpowiedział, że z perspektywy polityki pieniężnej optymalny może być inny kurs złotego niż z perspektywy polityki fiskalnej.