Tego rodzaju pożyczki niezwracane w terminie przez małe firmy lub osoby fizyczne, także o mało prawdopodobnym zwrocie, stały się ogromnym obciążeniem dla wielu banków po globalnym kryzysie finansowym w 2008-9 r. Ich nagromadzenie zaszkodziło rentowności banków, ograniczyło ich możliwości udzielania kredytów.
Łączna wielkość NPL w bankach UE zmalała w czerwcu 2019 do 636 mld euro, do 3 proc. łącznej puli, z 1,15 bln w czerwcu 2015, gdy stanowiły 6 proc. — podał urząd z Londynu na podstawie danych ze 150 unijnych banków, na które przypada 80 proc. łącznych aktywów.
Generalny spadek jest wynikiem działań interwencyjnych organów nadzoru, determinacji politycznej we właściwym zajęciu się tym problemem, z pobudzenia wzrostu gospodarczego i z niskich stóp procentowych — wyjaśnił EBA.
Średni poziom takich pożyczek w bloku zmalał o połowę, ale w niektórych krajach jest nadal duży. W Grecji ten w wskaźnik wyniósł w czerwcu 39,2 proc., na Cyprze 21,5 proc., a w 5 dalszych krajach był powyżej 5 proc. — odnotował Reuter. W 2015 r. 10 krajów Unii miało dwucyfrowy wskaźnik tzw. bad debts.
Największą poprawę w likwidowaniu takich pożyczek zanotowały Włochy — o 145 mld euro w ciągu 4 lat (w czerwcu 2015 było to 17 proc., teraz ok. 9 proc.), przed Hiszpanią (81 mld), W. Brytanią (60 mld) i Niemcami (43 mld).