Goszczący na intronizacji japońskiego cesarza Naruhito książę Karol udzielił wywiadu gazecie „Evening Standard”, w którym to wezwał wielki biznes, by zaczął energiczniej inwestować w „zielone” projekty. Książę Karol nie twierdzi przy tym, że biznesmeni dla ratowania naszej planety mają pozbawiać się zysku, wręcz przeciwnie – zachęca do wybierania takich projektów, na których można zarabiać. 

Następca brytyjskiego tronu narzekał w wywiadzie, że przez wiele lat jego wysiłki na rzecz zrównoważonego rozwoju spełzały na niczym, jednak zauważył, że coś się obecnie zmienia, czym nawiązał do niedawnego powstania przy Światowym Forum Ekonomicznym Rady ds. Zrównoważonych Rynków. 

- Jest teraz wiele więcej osób, które szukają zrównoważonych możliwości inwestycyjnych i chcących skierować pieniądze na najbardziej efektywne rzeczy – mówił książę Karol. 

Według niego miliardy funtów w sektorze prywatnym w końcu zaczynają być dostępne, a to właśnie sektor prywatny jest tu kluczowy. Zdaniem Księcia Walii ludzkość nie może czekać na całkowitą katastrofę.

- Najważniejszą rzeczą jest szybka dekarbonizacja wszystkich naszych gospodarek, a także rozwój gospodarki cyrkularnej, w której nic nie jest wyrzucane – stwierdził w wywiadzie Książę Walii.