Reklama

Kobiety nie zapominają

Oskarżany o molestowanie seksualne Brett Ratner wraca za kamerę. „Time’s Up” protestuje

Aktualizacja: 21.02.2021 08:52 Publikacja: 21.02.2021 08:49

Kobiety nie zapominają

Foto: Flickr/David Shankbone

Brett Ratner, reżyser m.in. „Godziny szczytu”, „Czerwonego smoka” czy „X-Mana 3: Ostatniego bastionu”, w listopadzie 2017 roku został oskarżony o molestowanie seksualne przez siedem kobiet, m.in. aktorki Olivię Munn i Natashę Henstridge. Studio Warner Bros zerwało wówczas współpracę z nim, rozwiązując podpisany już, lukratywny kontrakt. 

Dziś Ratner szykuje się do realizacji filmu dla firmy Millennium Media, która zaczęła nawet sprzedaż tego projektu. Rattner wrócił do tematu, o którym myślał od wielu lat – opowieści o popowym zespole Milli Vanilli, którego debiutancki album „All or Nothing” sprzedał się w  30 mln egzemplarzy i w 1990 roku został uhonorowany nagrodą Grammy. Niemiecki duet muzyczny założył producent Frank Farlan, a w jego skład weszli Fabrice „Fab” Morvan i Robert „Rob” Pilatus. Skandal wybuchł, gdy okazało się, że Milli Vanilli używają na koncertach playbacków. Gdy podczas jednego z występów zacięła się taśma, muzycy uciekli ze sceny. W połowie 1990 roku Farian wydał oświadczenie, że „wokaliści” nie uczestniczyli w nagrywaniu płyty, a jedynie występowali w teledyskach. Morvan i Pilatus stali się jedynymi muzykami, którym odebrano Grammy. Potem próbowali kontynuować karierę. Pilatus zmarł w 1998 roku, po przedawkowaniu narkotyków. Miał 32 lata. 

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Film
Robert Redford nie żyje. Miał 89 lat. Pożegnanie z gwiazdą
Film
„Metropolis" i „Doktor Mabuse". 20. edycja Święta Niemego Kina im. Anny Sienkiewicz-Rogowskiej
Film
„Franz Kafka” Agnieszki Holland polskim kandydatem do Oscara
Film
„Teściowie 3”. Podzielona Polska na chrzcinach
Film
Złoty Lew dla Jima Jarmuscha za „Father Mother Sister Brother”
Reklama
Reklama