Modelka, reż. Mads Matthiesen
Wyd. Kino Świat
Świat mody. Spektakularne kariery, olbrzymie pieniądze, blichtr. Wielcy kreatorzy i piękne kobiety, które przemierzają wybiegi w światłach reflektorów. Sława, jachty na Morzu Śródziemnym, plenery w Tajlandii, bajkowe romanse. To prawda, czasem na łamy prasy przedostają się opowieści o anoreksji, narkotykach, seksualnym wykorzystywaniu dziewczyn, upokorzeniach. Ale wyobraźnię pobudzają inne obrazy.
Emma, bohaterka filmu Madsa Matthiesena „Modelka”, mieszka w małym duńskim miasteczku. Ma 16 lat, jest wysoka i śliczna. Żegna się z rodziną i chłopakiem, bo właśnie wyrusza do Paryża. Dalej jest obskurny pokoik dzielony z inną dziewczyną, kolejne castingi, rozczarowania. Wreszcie fotograf, który zachwycony delikatną urodą Emmy chce uczynić z niej gwiazdę najlepszych projektantów i wprowadza ją do „wielkiego świata”. Ale ten świat bywa okrutny i pozbawiony skrupułów. Nie ma w nim przyjaźni, najbliższa koleżanka może cię zdradzić: uwieść narzeczonego, podkraść kontrakt. Szesnastolatka z duńskiej prowincji nie jest przygotowana, by stawić czoła cynizmowi tego sztucznego raju. Ile jest gotowa poświęcić, by się w nim znaleźć? Jaką cenę musi za to zapłacić?
Matthiesen sportretował naszą współczesność, w której młode dziewczyny czerpią wizje szczęścia i życiowego powodzenia z kolorowych magazynów i ulicznych billboardów. Pokazał pustkę i sztuczność celebryckiej codzienności. Opowiedział o cenie, jaką trzeba czasem zapłacić za marzenia, ale też o dorastaniu. O tym, jak nie dać się pożreć światu i i jak nie zagubić w nim podstawowych wartości.