Sprzedaż mieszkań, choć nadal bardzo dobra, maleje. Spowolnienie na rynku nieruchomości wydaje się nieuchronne. Czy deweloperzy zaczną się bić o klientów wyszukanymi ofertami?
– W przyszłym roku, jeśli sprzedaż nowych lokali będzie nadal spadać, przybędzie promocji. Mogą się pojawić znane już wcześniej, np. darmowa komórka lokatorska – mówi Marcin Krasoń, analityk Home Brokera. – Większe parcie na sprzedaż deweloperzy mają przed końcem roku, co także przejawia się promocjami. I tak np. we wrocławskiej inwestycji Bacciarellego 54 obniżono ceny nawet o 30 tys. zł. Ostatnie lata to okres świetności rynku deweloperskiego. Mieszkania sprzedawały się jak ciepłe bułeczki, a w takich warunkach nie ma co liczyć na jakieś wyszukane zachęty – komentuje.
Idą na rekord
Także Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl, przewiduje, że dalszy spadek sprzedaży mieszkań spowoduje, że promocje będą przybierać na sile.
– Sprowadzają się one do obniżek cen lokali, darmowych miejsc postojowych, wykończenia mieszkania, wyposażenia kuchni – mówi. – Rzadko się zdarza okresowe zwolnienie z płacenia czynszu. Częściej można liczyć na czasowe ubezpieczenie przez dewelopera nabytego u niego mieszkania. Firmy obdarowują też klientów bonami na zakup materiałów wykończeniowych i dekoracyjnych – dodaje.
A Marcin Krasoń ocenia, że częściej niż realną korzyścią deweloperzy starają się przyciągnąć klientów jakimś hasłem. – W poprzednich latach na topie było „Mieszkanie dla młodych". Ci, co mogli, mówili wprost, że mają lokale kwalifikujące się do dopłat, inni próbowali podpiąć się pod program, pisząc o „mieszkaniach dla młodych". Wabikiem może też być wirtualny spacer po osiedlu.