Premier Malezji: Produkcja oleju palmowego nie niszczy lasów

Premier Malezji Mahathir Mohamad oświadczył, że łączenie produkcji oleju palmowego z niszczeniem lasów jest "bezpodstawne i niesprawiedliwe", a firmy produkujące olej palmowy rozwijają się odpowiedzialnie - informuje Reuters.

Aktualizacja: 23.08.2019 06:47 Publikacja: 23.08.2019 06:33

Premier Malezji: Produkcja oleju palmowego nie niszczy lasów

Foto: stock.adobe.com

Malezja jest drugim największym na świecie producentem oleju palmowego, który jest wykorzystywany zarówno przy produkcji żywności (np. czekolady), jak i innych produktów (np. szminek).

Badacze alarmują jednak, że produkcja oleju palmowego przyczynia się do wylesiania dużych obszarów - podobnie jak hodowla bydła i uprawa soi.

UE przyjęła przepisy, których celem jest całkowite odejście od wykorzystywania oleju palmowego przy produkcji biopaliw do 2030 roku w związku z obawami o uboczne skutki jego produkcji.

Jednak premier Malezji twierdzi, że oskarżanie branży o niszczenie lasów jest "bezpodstawne".

- Takie twierdzenia odbijają się negatywnie na Malezji, która jest silnie uzależniona od (zysków z produkcji) oleju palmowego jeśli chodzi o podnoszenie socjoekonomicznego dobrostanu mieszkańców - mówił premier.

Mahathir zapewnił też, że producenci oleju palmowego w Malezji rozwijają się w sposób "zrównoważony i odpowiedzialny".

Tymczasem przedstawiciele Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN) twierdzą, że produkcja oleju palmowego jest głównym czynnikiem przyspieszającym wylesianie planety i niszczenie środowiska naturalnego w Azji oraz Ameryce Środkowej i Południowej.

Na Borneo co najmniej 50 proc. straconych w latach 2005-2015 lasów to efekt uboczny produkcji oleju palmowego - twierdzi IUCN.

Malezja i Indonezja dostarczają łącznie 85 proc. światowej produkcji oleju palmowego.

Premier Malezji zapewnia jednak, że branża koncentruje się obecnie na zwiększeniu efektywności produkcji oleju palmowego, a nie na zwiększaniu powierzchni upraw.

W ubiegłym tygodniu Reuters informował, że Malezja rozpoczęła globalne działania na rzecz poprawy wizerunku oleju palmowego, w szczególności w Europie.

Malezja jest drugim największym na świecie producentem oleju palmowego, który jest wykorzystywany zarówno przy produkcji żywności (np. czekolady), jak i innych produktów (np. szminek).

Badacze alarmują jednak, że produkcja oleju palmowego przyczynia się do wylesiania dużych obszarów - podobnie jak hodowla bydła i uprawa soi.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ekonomia
Witold M. Orłowski: Słodkie kłamstewka
Ekonomia
Spadkobierca może nic nie dostać
Ekonomia
Jan Cipiur: Sztuczna inteligencja ustali ceny
Ekonomia
Polskie sieci mają już dosyć wojny cenowej między Lidlem i Biedronką
Ekonomia
Pierwsi nowi prezesi spółek mogą pojawić się szybko