Misie koala bez chlamydii uratują cały gatunek?

Naukowcy z Uniwersytetu w Adelajdzie twierdzą, że znaleźli ostatnie australijskie koale, które są całkowicie wolne od chlamydii. Według ekspertów może być to klucz do uratowania tego gatunku.

Aktualizacja: 03.07.2019 14:15 Publikacja: 03.07.2019 14:00

Misie koala bez chlamydii uratują cały gatunek?

Foto: AdobeStock

Chlamydia szerzy się na pierwotnym siedlisku koali w Nowej Południowej Walii i Queensland na wschodnim wybrzeżu kraju. Z badania, które trwało 17 lat wynika, że w populacji koali następuje katastrofalny spadek. Co więcej, choroby tych zwierząt pogarsza ich stres związany z utratą siedlisk. Rząd australijski podkreśla, że torbacze te są wyjątkowo „wrażliwe”.

Czytaj także: Za 30 lat świat bez misiów koala?

 

Według Australian Koala Foundation, chlamydia, infekcja bakteryjna przenoszona drogą płciową, która powoduje ślepotę, niepłodność, a nawet śmierć, jest jednym z zagrożeń, które doprowadzić może do wyginięcia koali. - Ta ostatnia duża, odizolowana populacja wolna od chlamydii ma istotne znaczenie jako ubezpieczenie dla przyszłości gatunku - powiedziała Jessica Fabijan, autorka badania. 

Naukowcy schwytali (a następnie wypuścili na wolność) 75 dzikich koali z pasm górskich Lofty. Porównali je ze 170 koalami z Wyspy Kangura, oddalonej o około osiem mil od wybrzeża południowej Australii. Lekarze weterynarii badali obie grupy pod kątem chlamydii. Choć 47,5 proc. z nich ją miało, u żadnego z osobników z wyspy nie występowały objawy choroby.

Naukowcy szacują, że na Wyspie Kangura jest około 50 000 osobników tego gatunku, i twierdzą, że troska o tę populację może pomóc zrównoważyć straty w innych miejscach.

- Przyszłościowe zdrowie koali w Australii Południowej ma zasadnicze znaczenie dla zapewnienia przetrwania gatunku w całej Australii, biorąc pod uwagę znaczny spadek w stanach wschodnich - powiedział Brenton Grear, rzecznik Departamentu Środowiska w Australii Południowej.

Naukowcy szukają sposobów na powstrzymanie epidemii chlamydii. - Obecnie trwają próby szczepień, aby chronić je przed infekcją, ale jest to ciężka bitwa - podkreśliła Fabijan.

Na razie koale na Wyspie Kangura są największą nadzieją dla tego gatunku.

Chlamydia szerzy się na pierwotnym siedlisku koali w Nowej Południowej Walii i Queensland na wschodnim wybrzeżu kraju. Z badania, które trwało 17 lat wynika, że w populacji koali następuje katastrofalny spadek. Co więcej, choroby tych zwierząt pogarsza ich stres związany z utratą siedlisk. Rząd australijski podkreśla, że torbacze te są wyjątkowo „wrażliwe”.

Czytaj także: Za 30 lat świat bez misiów koala?

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nauka
Kto przetrwa wojnę atomową? Mocarstwa budują swoje "Arki Noego"
Nauka
Czy wojna nuklearna zniszczy cała cywilizację?
Nauka
Niesporczaki pomogą nam zachować młodość? „Klucz do zahamowania procesu starzenia”
Nauka
W Australii odkryto nowy gatunek chrząszcza. Odkrywca pomylił go z ptasią kupą
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Nauka
Sensacyjne ustalenia naukowców. Sfotografowano homoseksualny akt humbaków