Walka o zmniejszenie ilości zadawanych prac domowych zatacza coraz szersze kręgi. W mediach społecznościowych popularność zyskują inicjatywy przekonujące, że wystawianie ocen niedostatecznych za brak pracy domowej jest niezgodne z obowiązującym prawem.
Czytaj także: Za dużo prac domowych w szkołach - RPD interweniuje
Na stronie inicjatywy „Dom to nie filia szkoły" organizatorzy przekonują, że zgodnie z art. 31 ust. 2 konstytucji „nikogo nie można zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje". Przepis ten zaś należy stosować także do prac domowych.
Z kolei fundacja Edu-klaster wskazuje, że postawienie jedynki za brak pracy domowej jest sprzeczne z rozporządzeniem o systemie oceniania. – Zgodnie z nim nauczyciel może oceniać tylko wiedzę. Brak zadania nie wskazuje na to, czy uczeń umie czy nie – wyjaśnia Wojciech Gawlik, nauczyciel i szef fundacji. – Nieodrobione lekcje mogą ewentualnie wpłynąć na ocenę z zachowania – wyjaśnia.
Organizatorzy obu akcji podkreślają, że jeśli nauczyciel oceni negatywnie brak pracy domowej, rodzic ma prawo zażądać od szkoły wyjaśnienia tej sytuacji na piśmie, złożyć zażalenie do kuratorium, a nawet zwrócić się do sądu o rozstrzygnięcie tej kwestii.