Logistyka jako barometr gospodarki?

O wyzwaniach dla branży logistycznej i przemysłu w czasach Covid-19, wykorzystaniu informacji z łańcuchów dostaw do badania koniunktury oraz o najtrudniejszym dniu dla logistyki po wybuchu pandemii rozmawiamy z Rafałem Krajewskim, dyrektorem generalnym GEFCO Polska.

Publikacja: 22.10.2020 20:05

Logistyka jako barometr gospodarki?

Foto: materiały prasowe

Materiał powstał we współpracy z firmą GEFCO Polska

Czy logistyka może służyć do prognozowania sytuacji gospodarczej?

Rafał Krajewski: Dzisiejsze łańcuchy dostaw są rozbudowane i zwykle dobrze monitorowane. Każde odchylenie od normy jest łatwe do identyfikacji i może służyć do analiz i prognoz. Horyzont obserwacji ogranicza wyłącznie liczba operacji logistycznych i branż, dla których pracujemy. Dzięki rozwojowi technologii możemy śledzić w czasie rzeczywistym wahania w gospodarce przez analizę dynamiki przepływów od fazy wydobycia surowców, przez logistykę produkcji do fazy utylizacji produktów. Jednak z perspektywy rozwoju tzw. logistyki wyprzedzającej obecne możliwości w zakresie prognozowania można uznać za ograniczone. Dzięki wykorzystaniu AI, uczenia maszynowego i analiz big data w przyszłości możliwe będzie prognozowanie popytu, a dostawy będą realizowane z wyprzedzeniem.

Jak sobie radzicie w obecnej sytuacji?

Firma wywodzi się z branży motoryzacyjnej, jednak na przestrzeni lat wykonała strategiczny ruch dywersyfikacji sektorowej. Obecnie jako GEFCO Polska jesteśmy gotowi odpowiedzieć na oczekiwania każdej firmy, bez względu na profil działalności. W dobie koronawirusa staramy się wykorzystywać przewagę, jaką daje obsługa logistyczna wielu branż. Sektor motoryzacyjny mocno odczuł skutki pandemii, ale na przykład branża e-commerce umożliwia częściową rekompensatę strat. Otrzymujemy nowe zlecenia i na tym korzystają także nasi podwykonawcy, na przykład przewoźnicy kontraktowi, których przekierowujemy na inne trasy.

Pandemia jest zatem testem dla całej branży.

Dokładnie. Decyzje z pierwszych miesięcy pandemii były dla GEFCO najlepszym sprawdzianem elastyczności w biznesie. A przypomnę, że właśnie ta cecha operatora logistycznego była najbardziej pożądana, zanim świat dowiedział się o Covid-19. Sprawdzian, jaki przeszliśmy z klientami, wypadł bardzo dobrze. Na opóźnienia dostaw w wyniku kontroli na granicach nie mieliśmy wpływu. Inne wyzwania wymagały wprowadzenia szeregu zmian w łańcuchach dostaw. Tak było u jednego z klientów GEFCO z branży AGD. W zatrzymywaniu i wznawianiu produkcji w kilkunastu zakładach nie było żadnej powtarzalności, co wymagało reagowania z dnia na dzień.

Jakie transporty z początków pandemii są warte przypomnienia?

GEFCO dostarczyło 500 ton ważnych części motoryzacyjnych z Wuhan do Francji przy użyciu jednego z pierwszych pełnych składów kolejowych z Wuhan po wybuchu kryzysu Covid-19. Innym przykładem są dostawy tysięcy łóżek medycznych do szpitali i klinik w Europie, transport lotniczy 400 tys. kombinezonów medycznych dla szpitali z Polski oraz środków medycznych, w tym testów na obecność Covid-19, dla klientów z branży farmaceutycznej. Z kolei gdy europejskie montownie samochodów wstrzymały pracę, GEFCO zorganizowało magazyny przy lotniskach. Dzięki temu nasi klienci mieli szybki dostęp do części po wznowieniu produkcji.

Pamięta pan najtrudniejszy dzień dla branży po wybuchu pandemii?

Covid-19 spowodował rekordową w historii logistyki liczbę zakłóceń. Pandemia udowodniła, jak ważna jest elastyczność dostawcy usług logistycznych i posiadanie planu B. Wygranym, jeżeli można tak określić kogokolwiek w obecnej sytuacji, były te firmy, które potrafiły błyskawicznie reagować na zmiany. Filozofia biznesu według GEFCO opiera się na haśle Partners Unlimited i według tego kompasu staraliśmy się działać w stosunku do naszych klientów w czasie zamknięcia gospodarki. Uczestniczyliśmy w wielu konsultacjach dotyczących losów produkcji i reorganizacji pracy w zakładach. Zamiast szukać najtrudniejszego dnia, łatwiej jest mi przypomnieć sobie atmosferę mobilizacji i jedności, która towarzyszyła w pierwszych dniach przygotowań do zapewnienia bezpieczeństwa pracownikom i ciągłości biznesu klientów bezpośrednio przed lockdownem. Funkcjonowanie firm było mocno uzależnione od decyzji polityków i ekspertów ds. chorób zakaźnych, co nigdy nie miało miejsca na taką skalę w historii polskiego biznesu po 1989 roku.

Trzy rzeczy, które pandemia zmieni w branży logistycznej, to...

Dalszy wzrost zainteresowania digitalizacją procesów biznesowych. Drugie spostrzeżenie dotyczy zdolności firm do reagowania na trudne sytuacje i budowania skutecznych odpowiedzi na negatywne zdarzenia, również te, które wydają się nieprawdopodobne i są pomijane przy budowaniu planów antykryzysowych. Po trzecie, kryzys pokazał, jak ważna jest dywersyfikacja biznesu. Firmy operujące w wielu sektorach, aktywne w wielu krajach i świadczące wiele usług wyjdą z pandemii ze zwiększonym udziałem rynkowym w stosunku do specjalistów od jednego produktu czy rynku. W GEFCO patrzymy na nową rzeczywistość z nadzieją i dostrzegamy szanse. Mamy za sobą ponad 70 lat doświadczeń i z optymizmem patrzymy na kolejne lata.

- Artykuł powstał w ramach dodatku promocyjno-informacyjnego Transport i Biznes.

Materiał powstał we współpracy z firmą GEFCO Polska

Czy logistyka może służyć do prognozowania sytuacji gospodarczej?

Pozostało 97% artykułu
Ekonomia
Spadkobierca może nic nie dostać
Ekonomia
Jan Cipiur: Sztuczna inteligencja ustali ceny
Ekonomia
Polskie sieci mają już dosyć wojny cenowej między Lidlem i Biedronką
Ekonomia
Pierwsi nowi prezesi spółek mogą pojawić się szybko
Ekonomia
Wierzyciel zlicytuje maszynę Janusza Palikota i odzyska pieniądze