Materiał powstał we współpracy ze Stowarzyszeniem UroConti
Coraz częściej w medycynie wykorzystywane jest dobroczynne działanie substancji obecnych w konopiach. Są to głównie dwa kannabinoidy: THC czyli tetrahydrokannabinol oraz CBD czyli kannabidiol, oba są składnikami leków. CBD to substancja której popularność systematycznie rośnie, ale wciąż pojawiają się nieporozumienia i szkodliwe stereotypy w debacie o jak najszerszym dopuszczeniu CBD do użytku i wykorzystaniu go we wspomaganiu leczenia.
Czym zatem jest CBD?
Z konopi siewnych pozyskiwany jest THC, który ma właściwości odurzające i jest odpowiedzialny za stan narkotyczny, w jakim może znaleźć się osoba nadużywająca marihuany. CBD też pozyskiwany jest z konopi siewnych, zwanych w tym przypadku włóknistymi. Konopie te, rosnące legalnie na plantacjach, mają poniżej 0,2 % THC. Z ich szczytowych kwitnących części można zrobić ekstrakt i głównym kannabinoidem będzie w tym ekstrakcie właśnie CBD. Jest to związek strukturalnie podobny do THC, ale nie powoduje takich reakcji jak THC, nie zaburza sprawności człowieka, nie jest odurzający, nie uzależnia. - Jego stosowanie może przynieść sporo korzyści - uważa prof. dr. hab. Iwona Wawer, chemik i profesor nauk farmaceutycznych. Obecnie jest już bardzo dużo badań naukowych potwierdzających dobroczynne działanie CBD. Pokazano, że działa uspokajająco, przeciwlękowo, przeciwdepresyjnie, a także przeciwbólowo i przeciwzapalnie. Można ten związek zastosować do wspomagania leczenia epilepsji, stwardnienia rozsianego, chorób nowotworowych. Działa korzystnie w przypadku, gdy człowiek żyje w stresie, szczególnie długotrwałym - uważa prof. Wawer.
Ulga i poprawa zdrowia
Właściwości CBD mogą zrewolucjonizować standardy licznych terapii medycznych, przynosząc ulgę i poprawę zdrowia w wielu, często przewlekłych chorobach. Jego stosowanie ma działanie wyciszające, uspokaja myśli i rozluźnia mięśnie. Ma więc dobroczynny wpływ zarówno na stan fizyczny, jak i psychiczny pacjentów.
- Widać bardzo dynamiczną zmianę jeśli chodzi o podejście profesjonalistów medycznych i całego społeczeństwa do kannabidiolu - przyznaje Krzysztof Góra, Head of medical sector relations z firmy IMP&C, wyłącznego dystrybutora marki Satipharm CBD. - Coraz więcej osób widzi, że coś w tym jest i, że to nie jest czarna magia, tylko fakty dobrze udokumentowane badaniami naukowymi. A ich wyniki pozwalają lekarzom wdrożyć suplementację kannabidiolem jako uzupełnienie terapii u wielu pacjentów. Lekarze widzą, że pacjenci dobrze na to reagują. Tak samo farmaceuci, którzy polecają te produkty. Widzą, że ktoś kupił np. olej albo kapsułki i jest zadowolony z efektów suplementacji, przychodzi więc, żeby kupić ponownie. Najczęściej lekarz albo farmaceuta próbuje najpierw taki produkt na sobie, albo ma kogoś w rodzinie, komu bardzo to pomogło. Wtedy staje się naturalnym ambasadorem suplementacji CBD. Widać, że następuje zmiana w mentalności, także w Polsce.