Odkąd stopa bezrobocia w strefie euro osiągnęła w 2013 r. rekordowy poziom w wysokości 12,1 proc., wskaźnik uległ serii krótkookresowych wahań i łagodnych spadków. W lutym bieżącego roku obniżył się do 10,3 proc. z 10,4 proc. zanotowanych miesiąc wcześniej – podaje Europejski Urząd Statystyczny.
To niemal tak dobry wynik jak w 2011 r., kiedy stopa bezrobocia w strefie euro spadła do 9,8 proc. Od 6 lat nie udało się jednak doprowadzić wskaźnika do poziomu poniżej 10 proc. Było to przede wszystkim spowodowane powolnym i nierównomiernym wzrostem gospodarczym państw strefy.
Zgodnie z danymi Eurostatu, w Niemczech stopa bezrobocia osiągnęła w lutym najniższy poziom ze wszystkich państw strefy euro - zaledwie 4,3 proc. We Włoszech wyniosła z kolei 11,6 proc, natomiast w Hiszpanii - aż 20,4 proc.
- Powolny spadek stopy bezrobocia dobrze obrazuje to, co się dzieje obecnie w gospodarkach tych krajów. Wzrost wyraźnie osłabł w drugiej połowie ubiegłego roku i zapewne w pierwszym kwartale bieżącego roku będzie jeszcze trochę słabszy – ocenia Aline Schuiling, główna ekonomistka banku ABN Amro w Amsterdamie.
Tempo wzrostu gospodarczego w strefie euro jest wciąż powolne w związku z niskimi cenami ropy naftowej i wysoką niepewnością na światowych rynkach. Indeks zaufania do gospodarki (Economic Confidence Index) w państwach członkowskich spadł w ostatnich miesiącach do najniższego poziomu od ponad roku. Również CPI uległ silnemu spadkowi do 98,72 pkt. w styczniu bieżącego roku z 100,17 pkt. miesiąc wcześniej.