Odczyt ten okazał się zgodny z medianą prognoz ekonomistów ankietowanych przez „Rzeczpospolitą”.

W porównaniu do lipca, indeks cen konsumpcyjnych (CPI) zmalał o 0,2 proc.

Dane dotyczące struktury wzrostu CPI GUS opublikuje w połowie września. Ekonomiści oceniają jednak, że do przyspieszenia inflacji przyczynił się m.in. wzrost cen żywności.

„Na przełomie roku dynamika CPI spadnie poniżej 1,5 proc. rok do roku, z uwagi na wysoką bazę odniesienia w przypadku cen paliw. Jej ponownego wyraźniejszego odbicia spodziewamy się dopiero około połowy 2018 r.” – pisali w porannym raporcie ekonomiści ING BSK.

Zdaniem większości ekonomistów, brak wyraźnych oznak presji inflacyjnej pozwoli Radzie Polityki Pieniężnej utrzymywać stopy procentowe na obecnym, rekordowo niskim poziomie co najmniej do ostatniego kwartału 2018 r.