Hancock powiedział o tym dzień po wypowiedzi rzecznika brytyjskiego premiera, który potwierdził, iż 10 mln dawek szczepionki Pfizer, która w testach klinicznych wykazała się 90-procentową skutecznością, będzie wyprodukowanych i udostępnionych do użycia w Wielkiej Brytanii do końca 2020 roku, jeśli zostanie dopuszczona do użycia w Wielkiej Brytaniii.

Łącznie Wielka Brytania zamówiła 40 mln dawek tej szczepionki - co pozwoli na zaszczepienie 20 mln osób (jednemu zaszczepionemu trzeba podać dwie dawki).

Na pytanie czy dzieciom będzie podawana szczepionka na COVID-19, Hancock odparł, że szczepionka "nie jest dla dzieci", które są "bardzo mało podatne na zakażenie" koronawirusem.

Z kolei w rozmowie ze Sky News Hancock powiedział, że pierwsi szczepionki na COVID-19 otrzymają przedstawiciele najbardziej podatnych na zakażenie grup - np. pracownicy i pensjonariusze domów opieki i pracownicy ochrony zdrowia.

- Im szybciej ochronimy tych, którzy są najbardziej zagrożeni, tym łatwiej będzie podejmować kroki zmierzające do tego, by życie wróciło do normalności - dodał minister zdrowia Wielkiej Brytanii.